W niedzielę oficjalnie otwarto Łynostradę. Projekt został zgłoszony do Olsztyńskiego Budżetu Obywatelskiego, początkowo miał połączyć Park Centralny z Osiedlem Mleczna, ale władze miasta zdecydowały o rozszerzeniu trasy. W ten sposób trakt teraz można podzielić na trzy główne odcinki: od ul. Kalinowskiego do al. Obrońców Tobruku to część doliny rzeki Łyny, między al. Obrońców Tobruku a zapleczem Koszarów Dragonów - fragment miejski, a dalej - aż do elektrowni wodnej na Wadągu - część leśna.
Prezydent Olsztyna, Piotr Grzymowicz zachwala Łynostradę. Uważa, że już teraz jest ona wizytówką stolicy Warmii i Mazur.
- Nie mam wątpliwości, że jest to bardzo atrakcyjny trakt, który szybko stanie się ulubionym miejscem spacerów i przejażdżek rowerowych olsztynian. Po prostu Łyna ma swój niezaprzeczalny urok i uwiedzie każdego, kto trafi nad jej brzeg. Mam też nadzieję, że dla wielu rowerzystów będzie to podstawowa droga komunikacyjna, pozwalająca na szybki i bezkolizyjny dojazd do centrum miasta – twierdzi Piotr Grzymowicz.
Jednak okazuje się, że malownicza trasa posiada wady. Mieszkańcy zwrócili uwagę, że trakt mógłby prowadzić bezpośrednio do Szpitala Miejskiego, ale na drodze stoi ogrodzenie.
- Łynostrada biegnie obok Szpitala Miejskiego ale szpital od niej się odgrodził. Każdy, kto chce skorzystać z usług szpitala musi iść kilkaset metrów dookoła albo pod stromą górkę, na której nie ma płotu. A brama, która jest od Łynostrady do szpitala nie może się otworzyć, bo ktoś na jej środku posadził drzewo. Ot logika. Tak jakby była obwodnica, ale nie można było do niej dojechać – zauważa nasz czytelnik.
Niektórzy zwracają także uwagę, że Łynostrada jest nieodpowiednio oznakowana. Radny Paweł Klonowski wystosował w tej sprawie interpelację, a w jej treści możemy wyczytać, że skarg było kilkadziesiąt.
- W związku z licznymi zapytaniami mieszkańców co do przebiegu ukończonej niedawno trasy pieszo-rowerowej nad rzeką Łyną, których łącznie za pośrednictwem różnych kanałów komunikacyjnych otrzymaliśmy jako wnioskodawcy projektu OBO w tym zakresie łącznie już kilkadziesiąt, zwracam się z wnioskiem o lepsze oznakowanie trasy Łynostrady w formie znaków i tablic informacyjnych w terenie, a także opracowanie w formie zarówno papierowej i elektronicznej mapy jej przebiegu. Od momentu powstania trasy widoczny jest na tym polu pewien brak informacji, który w stosunkowo prosty i skuteczny sposób możemy jako miasto poprawić, co będzie oczywiście miało pozytywny wpływ na i tak dużą od pierwszych dni frekwencję na trasie – pisze w interpelacji Paweł Klonowski.
Kontrowersje wzbudza także przebieg trasy w Parku Centralnym.
- Wnoszę również o rozważenie opracowania wariantów infrastrukturalnego poprawienia przebiegu trasy w Parku Centralnym, przez który Łynostrada nie biegnie w sposób orientacyjny i prosty dla użytkowników – dodaje olsztyński radny.
Prezydent jeszcze nie odpowiedział na interpelację Pawła Klonowskiego. Jednak rzeczniczka ratusza twierdzi, że mapa trasy jest opracowywana.
– Kończymy opracowanie mapy Łynostrady i będziemy ją rozdawać mieszkańcom podczas oficjalnego otwarcia trasy – wyjaśnia Marta Bartoszewicz.
Komentarze (32)
Dodaj swój komentarz