Dziś jest: 21.11.2024
Imieniny: Janusza
Data dodania: 2010-07-29 09:23
Ostatnia aktualizacja 2014-07-15 06:45

AlicjaFafinska

Małgorzata Walewska w Olsztynie

W olsztyńskim amfiteatrze wystąpiła Małgorzata Walewska jedna z najbardziej znanych mezzosopranistek świata.

reklama
Fantastyczny głos artystki oczarował publiczność. Mimo niesprzyjającej aury, amfiteatr pękał w szwach. Nikt nie chciał przegapić jedynego w swoim rodzaju koncertu. Małgorzata Walewska pojawiła się na scenie po krótkim przedstawieniu jej osoby przez Ryszarda Rembiszewskiego. Ubrana w przepiękną, srebrną suknię, dumnie stanęła na scenie. Gdy zabrzmiała muzyka wykonywana przez orkiestrę Johanna Straussa, Walewska zaczęła śpiewać.

Podczas występu mieliśmy okazję usłyszeć utwory pochodzące z najbardziej znanych oper. Artystka oczarowała publiczność doskonale zaśpiewanym fragmentem „Orfeusza i Eurydyki”. Zaprezentowała również  polską wersję hiszpańskiej pieśni „Hijo de la luna” i „Jak będę królową ” z opery Stanisława Moniuszki.  Artystka została nagrodzona owacją na stojąco i poproszona o bis. Wszystkich fanów opery z pewnością zadziwił utwór, który zaprezentowała na koniec. Była to bowiem znana wszystkim z filmu „Titanic” piosenka „My heart will go on”, w oryginale wykonywana przez Cèline Dion.

Tym niecodziennym akcentem zakończył się koncert Małgorzaty Walewskiej, który z pewnością na długo pozostanie w pamięci wszystkich olsztynian.

Źródło: Własne

Komentarze (1)

Dodaj swój komentarz

  • anialek36 2010-08-08 00:55:32 80.50.*.*
    Warto było zmoknąć do suchej nitki:) Pani Małgosia śpiewała tak, że człowiek zastanawiał się, czy jest już w niebie:) Po koncercie cierpliwie robiła sobie zdjęcia z fanami, rozmawiała z nimi, podpisywała płyty:) Absolutna doskonałość:))
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0

www.autoczescionline24.pl