Do odprawy granicznej na kierunku wyjazdowym z Polski podjechał mercedesem sprinterem 31-letni kierowca. Mieszkaniec Kaliningradu przewoził z Niemiec do Rosji 59 sztuk używanych rowerów. W trakcie kontroli strażnik graniczny nabrał podejrzeń co do legalności pochodzenia niektórych jednośladów.
- Rowery w bardzo dobrym stanie technicznym były tak umiejscowione, by uniemożliwić kontrolującemu sprawdzenie numerów identyfikacyjnych. Funkcjonariusz z PSG w Grzechotkach nie odpuścił i częściowo rozładowano towar, by dokonać skutecznej kontroli pochodzenia jednośladów. Jak się okazało funkcjonariusz SG nie mylił się, 2 rowery pochodziły z kradzieży. Potwierdzili to funkcjonariusze z Polsko-Niemieckiego Centrum Współpracy Służb Granicznych, Policyjnych i Celnych w Świecku. Pierwszy został skradziony w sierpniu, a drugi w październiku br., w Paderborn na terenie Niemiec – informuje Mirosława Aleksandrowicz, oficer prasowy Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej.
Na miejsce wezwano policjantów z Braniewa, którzy prowadzą dalsze czynności w sprawie. Mieszkaniec Kaliningradu po przesłuchaniu został zwolniony. Do Rosji ruszył bez dwóch rowerów.
Komentarze (3)
Dodaj swój komentarz