Data dodania: 2005-03-21 00:00
Monitoring w kolejnej szkole
Gimnazjum nr 7 to kolejna szkoła w Olsztynie, w której będzie monitoring. Kamery zawisną w miejscach, które wskazali sami uczniowie.
W szkole do czerwca pojawi się 13 kamer. Trzy z nich na zewnątrz budynku "podglądać" mają teren na zapleczu gimnazjum. W tym rejonie - między parkiem a wieżowcami - na przerwach spotykają się uczniowie, to także ulubione miejsce palących gimnazjalistów. Teraz nauczyciele będą mieli ich na oku.
Pozostałe kamery zawisną w budynku. - W ubiegłym roku robiliśmy ankiety dotyczące bezpieczeństwa w szkole - mówi Wojciech Wojdalski, dyrektor placówki. - Uczniowie sami wskazali miejsca, które są najbardziej zagrożone i gdzie powinny pojawić się kamery. Wybrali korytarz do sali gimnastycznej, okolice toalet, szatnie.
Obraz będzie nagrywany non stop, w każdej chwili nauczyciele będą mogli go odtworzyć.
Dyrektor tłumaczy, że system ma zwiększyć zaufanie rodziców do szkoły. - W szkole z kamerami uczniowie czują się pewniej, a przez to i rodzice mają o niej dobrą opinię - mówi.
Wprowadzanie kamer do kolejnych szkół to także jeden z punktów zmniejszania wydatków w olsztyńskiej oświacie. Ratusz wyliczył, że zainstalowanie kamer jest tańsze niż zatrudnianie dozorców, którzy pilnowaliby porządku.
Rozbudowane systemy kamer mają już Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 1 (na ul. Małłków), Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 3 i nr 4 (oba na Nagórkach), Gimnazjum nr 3 (na ul. Kołobrzeskiej) i Gimnazjum nr 12 (na ul. Sybiraków). Kamery pomagają zapobiec zagrożeniom, np. bójkom, kradzieżom, a także znaleźć sprawców zniszczenia szkoły. Ale nie tylko. W "dwunastce" w ubiegłym roku szkolnym kamery pomogły złapać uczniów, którzy zamknęli w toalecie dwie nauczycielki.
W kilku szkołach bezpieczeństwa uczniów pilnuje ochroniarz, część zamyka budynek przed obcymi, ale większość nie stosuje żadnych dodatkowych zabezpieczeń.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz