Przepytani mieszkańcy Olsztyna, mimo pewnego sukcesu kadry (wyjście z grupy po 36 latach na MŚ), nie kryli... zażenowania wspominając styl gry, jaki prezentowali Polacy.
- Widać było, że nie mamy przewagi nad piłką, nie mieliśmy żadnej dobrej akcji - odpowiedział jeden z przechodniów. Kolejny wspomniał, że "grali antyfutbol".
Słaba gra reprezentacji pozostała w fazie grupowej - w oczach pytanych olsztynian, w meczu z Francją, mimo przegranej, kadra pokazała się z lepszej strony.
- Nie uważam, żeby jakoś tragicznie wypadli na tle Francuzów. Fascynujący mecz - mówił jeden z przechodniów.
- Myślę, że zagrali lepiej, bardziej agresywnie, ale cóż zrobić, wyszło jak wyszło - odpowiedziała pytana kobieta, dodając, że "trzeba się cieszyć" z dostania się do 1/8 finału.
Do tej pory w mediach trwa debata nad tym, ile w sukcesie Polaków jest zasługi trenera, Czesława Michniewicza. Często było słychać głosy, że do 1/8 finału nasza reprezentacja dostała się "fartem", nie dzięki dobrej grze. W związku z tym zaczęto także rozmawiać o tym, czy Michniewicz pozostanie selekcjonerem.
Przepytywani mieszkańcy Olsztyna byli podzieleni. Część z nich uważa, że trener jest "do zmiany", inni, że sukces na mundialu może zwiastować "lepsze czasy" dla polskiej piłki. Byli też tacy, którzy uważali, że dzięki "przypadkowemu" awansowi z fazy grupowej Michniewicz pozostanie na stanowisku.
Żadna z pytanych osób nie potrafiła wskazać, kto mógłby zastąpić obecnego selekcjonera. Jeden z mężczyzn stwierdził żartobliwie, że na to stanowisko od Michniewicza bardziej nadawałaby się... jego teściowa.
Czy olsztynianie będą dalej oglądać Mistrzostwa Świata? Większość pytanych jest na "tak". Część zostaje przy turnieju z "ciekawości". Niektórzy mają jednak swoich faworytów. Według mieszkańców stolicy Warmii i Mazur na mistrzostwo szansę mają takie drużyny jak Francja, Brazylia oraz Argentyna. Jeden z przechodniów stwierdził, że mundial w Katarze jest bardzo interesujący.
Komentarze (6)
Dodaj swój komentarz