Data dodania: 2007-01-29 12:14
N@utobus i członkowie SKO
W pażdzierniku 2006 r. premier Jarosław Kaczyński podarował organizacji broniacej przed liwkidacją szkoły podstwowej w Kutach n@utobus. Jego przeznaczeniem było zapoznawanie z działaniem internetu ludzi mieszkających w małych wsiach. Wszystko spełzło na niczym, bo członkowie organizacji nie chcą wyłożyć 100 zł. na abonament za łacze ineternetowe i schowali n@utobus do...
SKO czyli Stowarzyszenie Kulturalno- Oświatowe, które zawiązało się w celu obrony przed likwidacją szkoły podstawowej w mazurskich Kutach. To właśnie jemu prmier Jarosław Kaczyński, z wielką pompą pod koniec października przekazał n@utobus- wyposażony w sprzęt komputerowy pojazd. Cel był szczytny- n@utobus miał jeździć po Warmii i Mazurach szerząc znajomość internetu tam, gdzie nie ma do niego dostępu. Właściwie to owo przekazanie było jedynym użyciem wartego kilkaset tysięcy złotych samochodu. Przez kilka tygodni n@utobus stał na podwórzu Roberta Nowackiego, prezesa SKO, a potem... zniknął. Okazało się, że znajduje się... zamknięty w stodole Pawła Rocha, innego działacza SKO mieszkającego w Janówku (kilka kilometrów od Kut). - Autobus był, jest i będzie. Nie tu. Gdzieś – w ten sposób Roch bronił się przed pokazaniem n@utobusu dziennikarzom „Gazety Olsztyńskiej”.Tym samym drogi pojazd stoi bezużyteczny. Stowarzyszenie uważa bowiem, że skoro rząd podarował im pojazd, to powinien również opłacić abonament za internet. Bez niego funkcjonowanie n@utobusu jest niemożliwe. A jest to zawrotna suma 100 zł. miesięcznie. Centrum Informacji Rządu szybko opanowało swoje zaskoczenie związane z wiadomością o pobycie pojazdu w stodole zamiast w mazurskich wsiach, i oświadczyło, że odpowiedni ludzie pracują nad rozwiązaniem problemu.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz