Do zdarzenia doszło w czwartek, ale policjanci poinformowali o nim we wtorek (25 października). W rejonie ul. Partyzantów w Olsztynie, w okolicy dworca, przed godziną 18 kobieta zauważyła siedzącego na schodach mężczyznę. Zaniepokoiło ją jego zachowanie oraz widok kałuży krwi. Młody człowiek z każdą chwilą czuł się coraz gorzej.
Kobieta wezwała na miejsce służby ratunkowe i samodzielnie przystąpiła do udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej. Bez specjalistycznych narzędzi próbowała własnymi rękoma zatamować silne krwawienie.
Jako pierwsi na miejscu pojawili się policjanci z komórki ruchu drogowego, którzy przejeżdżali akurat w okolicy dworca. Funkcjonariusze przejęli akcję ratunkową, aż do przyjazdu karetki pogotowia. Sytuacja była dynamiczna, stan mężczyzny pogarszał się z sekundy na sekundę. Funkcjonariusze założyli opaskę uciskową, dzięki której skutecznie udało się zatamować masywny krwotok z rany nadgarstka.
29-latek trafił pod opiekę ratowników medycznych i został przetransportowany do jednego z olsztyńskich szpitali. Pomoc nadeszła w porę. Jak ustalili policjanci, do powstania rany u mężczyzny, nie przyczyniły się inne osoby.
Funkcjonariusze przypominają, że osoba, która przechodzi trudne chwile, znajduje się w stanie kryzysu psychicznego, potrzebuje wsparcia. Nie tylko osób najbliższych ale również specjalistów. Aby uzyskać pomoc wystarczy zadzwonić pod numer tel. 22 484 88 01. Jest to Antydepresyjny Telefon Zaufania prowadzony przez Fundację ITAKA.
Komentarze (9)
Dodaj swój komentarz