Ukryte w specjalnych skrytkach 15 kilogramów marihuany warte jest 600 tysięcy złotych. Pracujący wspólnie policjanci Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie, Centralnego Biura Śledczego i giżyckiej komendy rozbili grupę zajmującą się przemytem i wprowadzaniem do obrotu narkotyków. W gronie podejrzanych jest m.in. 3-osobowa rodzina z Giżycka. Grupa przestępcza z Warmii i Mazur oraz centralnej Polski przemycała i wprowadzała do obrotu duże ilości marihuany, kokainy i tabletek ekstazy, które trafiały do klientów dyskotek i rozprowadzane były wśród studentów. W styczniu tymczasowo aresztowano 2 młodych mężczyzn. Zatrzymany w Olsztynie 24-letni znany dj Mateusz K. i o rok młodszy Karol K. mieli łącznie ponad 150 gramów marihuany, kilkanaście gramów kokainy i ponad 20 tabletek ekstazy. Studentom, mieszkającym na co dzień w Giżycku, przedstawiono między innymi zarzuty posiadania znacznych ilości narkotyków. Sąd Rejonowy w Olsztynie aresztował ich na 3 miesiące. Policjanci ustalili, że środki odurzające trafiały na teren centralnej i północno- wschodniej Polski z państw zachodnich Unii Europejskiej. Teraz w ręce policji wpadło 5 osób. Najpierw na trasie Świecko- Poznań zostały zatrzymane dwa audi, którymi jechali mieszkańcy Giżycka i Warszawy. Mężczyźni wracali z Niemiec ze świeżą dostawą marihuany. W samochodzie 59-letniego Mariana S. i jego 23-letniego syna Krzysztofa było 7,5 kg narkotyku. W drugim aucie, którym jechali dwaj mieszkańcy Warszawy: 27-letni Dominik S. i 32-letni Norbert G. schowana była taka sama ilość marihuany. Zabezpieczone narkotyki, warte na czarnym rynku 600 tysięcy złotych, ukryte były w specjalnie przygotowanych schowkach. Czterej mężczyźni trafili do policyjnej celi. W tym samym czasie policjanci z Giżycka weszli do mieszkania państwa S. Podczas przeszukania zabezpieczono kolejne pół kg marihuany, wagę elektroniczną. Czterech zatrzymanych mężczyzn, wcześniej nie karanych za tego rodzaju przestępstwa, usłyszało zarzuty przemytu znacznej ilości narkotyków. Grozi za to do 15 lat więzienia. Do prokuratury trafi wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanych.