Data dodania: 2008-02-14 21:45
Nauczyciele chcą większych podwyżek
Solidarności nie podobają się propozycje Ministerstwa Edukacji dotyczące tegorocznych podwyżek pensji. Dzisiaj do olsztyńskich szkół mają trafić listy poparcia żądań. Podpisać się pod nimi będą mogli pedagodzy i rodzice uczniów.
Poprawki, których domagają się związkowcy, mają radykalnie poprawić zarobki w szkolnictwie. Zgodnie z projektem "Solidarności" średnia płaca nauczyciela stażysty określona w Karcie nauczyciela wzrosłaby z 82 proc., jak jest obecnie, do 100 proc. kwoty bazowej zapisanej w ustawie budżetowej. Nominalnie oznacza to wzrost z 1,7 tys. zł do nieco ponad 2 tys. zł. Płace nauczycieli na wyższych stopniach awansu zawodowego miałyby również wzrosnąć. Najwięcej u nauczycieli dyplomowanych z 225 do 300 proc. kwoty bazowej. Oznacza to wzrost płac do 6,2 tys. zł.
Nauczyciele domagają się także zachowania możliwości przechodzenia na wcześniejszą emeryturę.
W piątek warmińsko-mazurska "Solidarność" chce oflagować wszystkie szkoły w regionie. Do nauczycieli trafią także dwie listy. Na pierwszej będą zbierane podpisy pod pytaniami o planowanych formach protestu. - Większość nauczycieli nie należy do związku i chcemy wiedzieć, jakie poparcie w całym środowisku mają nasze działania - mówi Bożena Kowalska, zastępca przewodniczącej regionalnej sekcji oświaty i wychowania NSZZ "Solidarność" w Olsztynie. - Jeszcze nie wiadomo, kiedy do ewentualnego strajku mogłoby dojść, będziemy się przyglądać przebiegowi rozmów z rządem.
Na drugiej liście znajdą się podpisy pod obywatelskim projektem ustawy o zmianie w Karcie nauczyciela. - Będziemy się starać o szersze poparcie, także wśród rodziców uczniów i ich rodzin. Jeśli zbierzemy 100 tys. podpisów, od razu składamy listę do marszałka sejmu - mówi Kowalska. - "Solidarność" zamierza także poprosić o wsparcie parlamentarzystów z Warmii i Mazur.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz