Akcja "Nazywam się Miliard/One Billion Rising" przeciwko przemocy wobec kobiet odbywa się w ten weekend w wielu krajach od 2013 roku.
- Po raz ósmy na świecie, po raz ósmy w Polsce akcja, która wyzwala nieprawdopodobną energię; daje siłę do działania czyli protest w formie tańca "Nazywam się Miliard" - mowiła Monika Falej, olsztyńska posłanka, przedstawicielka Lewicy, a zarazem jedna z głównych organizatorek wydarzenia.
Dlaczego poprzez taniec?
- To jest tak naprawdę jedyny moment kiedy kobieta ma możliwość kontroli swojego ciała. Nikt nie jest w stanie wtedy jej zagrozić. W tym roku mówimy o gwałcie i domagamy się po raz kolejny, i będziemy domagać się, do skutku, zmiany definicji gwałtu w polskim prawie - argumentowała Falej.
Tegoroczne hasło akcji to "Tylko TAK oznacza zgodę. Sex bez zgody to gwałt".
Z inicjatywy parlamentarzystek z zespołu ds. równości płci grupa uczestników akcji zatańczyła między innymi w Senacie.
"Jedna za miliard - miliard za jedną" - to przyświecające całej akcji hasło, symbolizujące solidarność oraz wsparcie dla dziewcząt i kobiet doświadczających przemocy. Pomysłodawczynią w 2011 roku była amerykańska działaczka feministyczna i antyprzemocowa Eve Ensler, autorka "Monologów waginy".
W stolicy Warmii i Mazur akcję poprowadziło Warminsko-Mazurskie Stowarzyszenie Pomocy Rodzinie "Sukurs" oraz Fundacja "Inicjatywa Kobiet Aktywnych" w Olsztynie.
Komentarze (11)
Dodaj swój komentarz