Szacuje się, że w Polsce jest od 100 do 300 tysięcy bezdomnych i niestety od kilku lat liczba ta stale wzrasta. Pokutuje błędne przeświadczenie, że ludzie bez dachu nad głową to osoby uzależnione od alkoholu. Choć rzeczywiście często tak jest, to warto pamiętać, że wśród takich osób znajdują się także ofiary przemocy w rodzinie, bezrobotni, eksmitowani czy emigranci, którym trudno znaleźć miejsce zamieszkania.
Zima to najgorszy czas dla takich osób. Niska temperatura i opady śniegu zmuszają bezdomnych do poszukiwania miejsca, w którym mogliby przetrwać zimę. Do tej pory wielu z nich wybierało olsztyński dworzec, ale teraz nie mają już takiej możliwości. Niektórzy stale szukają pomocy w schroniskach i noclegowniach, jednak warto wiedzieć, że w olsztyńskiej placówce, przyjmującej takie osoby, znajduje się zaledwie 106 miejsc. Mimo wszystko pracownicy schroniska przyjęli już ponad 30 osób więcej i zapowiadają, że nadal będą tą robić. Wiadomo jednak, że nie wszystkim uda się trafić do takich placówek, główną przeszkodą bywa niestety nietrzeźwość bezdomnych, którzy nie chcą przystosowac się do panujących w nich zasad. By pomóc także tym osobom policjanci i straż miejska już od kilku dni badają ''koczowiska'' bezdomnych i wręczają ulotki informujące o sposobach uzyskania pomocy i zawierające numery telefonów do najważniejszych palcówek. W Wojewódzkim Centrum Zarządzania Kryzysowego stale działa infolinia dla bezdomnych. Dzwoniąc pod numer telefonu 800 165 320 można otrzymać informacje o miejscach noclegowych, jadłodajniach i punktach pomocy.
Warto pamiętać o tym, że bezdomny to też człowiek i należy mu się pomoc. Wystarczy zadzwonić pod wyżej podany numer lub na policję i zgłosić informację o miejscu pobytu danej osoby, by zajęły się nią odpowiednie służby. Taki telefon może uratować ludzkie życie.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz