Kilka tygodni temu całe Kortowo obiegła wiadomość o zakazie picia alkoholu na terenie miasteczka akademickiego. Studenci postanowili protestować. Ostentacyjne pili piwo przed rektoratem. Próbowali przekonać władze uczelni, że całkowita autonomia Kortowa nie powinna być naruszana przez służby mundurowe. W końcu „picie pod chmurką” to część letniego krajobrazu miasteczka studenckiego. Napiętą sytuację starał się załagodzić uczelniany samorząd, wysuwając alternatywne rozwiązanie. Picie piwa i grillowanie byłoby dozwolone tylko między DS 8 i 9 a jeziorem kortowskim, między DS 4 a DS 6, nie daleko DS 3 oraz obok DS 119. Władze uniwersyteckie nie zaakceptowały propozycji. Ryszard Górecki, tłumaczył że wymienione miejsca to obszar publiczny, gdzie zgodnie z prawem nie można spożywać alkoholu. Część żaków nie jest zadowolona z decyzji rektora, inni ją popierają. Wpływ na wprowadzenie zakazu na pewno miały skargi na pijanych studentów, którzy po kilku piwkach byli skorzy do bójek. Stąd władze uczelniane chciały zerwać z pijaństwem w okolicach Domów Studenckich. Samorząd studencki postara się rozwiązać problem. Dlatego będzie rozmawiać z właścicielami studenckich klubów o otwarcie w okresie letnim ogródków piwnych. W takich miejscach żacy bez obawy o interwencję straży, będą mogli pić alkohol.