Mariusz Kamiński, minister spraw wewnętrznych i administracji, poszerzył uprawnienia strażników miejskich. Znowelizowane rozporządzenie weszło w życie 4 sierpnia. Z czym jest związane? Otóż od teraz strażnicy miejscy będą mogli ukarać osoby, które deklarowały segregację odpadów, a tego nie robią. W dodatku mandat otrzymają także mieszkańcy, którzy nie złożyli deklaracji śmieciowych.
Jak na razie jest jednak wiele niewiadomych. W przypadku osiedli domków jednorodzinnych sprawa wydaje się być prosta, jednak w jaki sposób strażnicy będą mogli karać mieszkańców bloków?
Kamil Sułkowski, rzecznik Straży Miejskiej w Olsztynie, przyznał w rozmowie z nami, że jeszcze dokładnie nie jest wiadomo, na jakiej zasadzie strażnicy mieliby wystawiać mandaty osobom, które nie segregują odpadów.
– To dla nas nowa sytuacja. To co się zmienia, to to, że będzie teraz podstawa do ukarania osób, które nie chciały płacić za odpady. Do tej pory jeżeli ktoś nie posiadał deklaracji śmieciowej, albo posiadał, ale były w niej nieprawidłowości, np. zaniżona liczba osób produkująca śmieci, wtedy taką informację przekazywaliśmy do Wydziału Środowiska Urzędu Miasta Olsztyna. Teraz strażnicy sami będą mogli wystawiać mandaty – powiedział rzecznik olsztyńskiej straży miejskiej.
Chodzi o mandat karny w wysokości do 500 zł. Kamil Sułkowski przyznał, że jak do tej pory straż miejska nie otrzymała zgłoszeń, jednak jest to tylko kwestią czasu.
– Trzeba się liczyć z tym, że zgłoszenia na pewno będą. Współpracujemy już od dłuższego czasu z Wydziałem Środowiska. Udzielamy asyst, wspólnie kontrolujemy. Gdy wykryjemy jakieś nieprawidłowości, wtedy będzie podstawa, aby takie osoby ukarać – wyjaśnił rzecznik Straży Miejskiej w Olsztynie.
Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz