Co piąty pacjent w naszym kraju nie ma pieniędzy na wykupowanie leków wypisanych przez lekarza. Problem dotyczy głównie emerytów choć nie tylko. Stojąc w kolejce do okienka, robimy szybki rozrachunek - czy stać mnie na wszystkie leki zapisane przez lekarza na recepcie. Często wynik jest ujemny, co oznacza, że z apteki wyjdziemy jedynie z połową medykamentów. Emeryci nie ukrywają, robią przerwy w wykupowaniu leków, bo muszą opłacić czynsz. Dla części z nich nieprzyjmowanie medykamentów oznacza duże problemy zdrowotne. Emerytury są coraz niższe, a leki coraz droższe. Jak znaleźć wyjście z tej sytuacji?
Rozwiązanie jest. Każda apteka ma w swoim asortymencie tańsze zamienniki drogich leków. Są to produkty o identycznym składzie chemicznym oraz dawce substancji czynnej. Taka sama jest też ich postać, nazwa międzynarodowa oraz wielkość opakowania. Różnią się jedynie tym, że są wytwarzane przez innych producentów. Dlatego też mają znacznie niższą cenę, choć ich działanie jest identyczne jak w przypadku drogiego leku. Po otrzymaniu recepty, zapytajmy lekarza ile kosztuje wypisany lek. Jeśli jest dla nas za drogi, lekarz może polecić nam tańszy zamiennik. Pomocą służą również farmaceuci, którzy chętnie wskazują tańsze odpowiedniki. Oszczędzić możemy naprawdę dużo, wystarczy jedynie zapytać. Wiele aptek prowadzi cyklicznie akcje ''leki za grosze'', kiedy to produkty refundowane są naprawdę tanie. Warto więc zorientować się czy w naszej aptece, przedsięwzięcie tego typu również jest organizowane.
Komentarze (7)
Dodaj swój komentarz