Do naszej redakcji wpłynęła od czytelniczki informacja, że w Lesie Gronickim, który rozciąga się na terenie pomiędzy Kortowem a Dajtkami, grasuje zboczeniec. Do zdarzenia miało dojść 4 maja około godz. 17:10.
- Zaczepił mnie mężczyzna w wieku ok. 30 lat, ubrany w ciemną kurtkę, dresy rurki i czapkę, z pytaniem „czy mogłabym mu pomóc, bo on potrzebuje, żeby ktoś się na niego patrzył” w tym momencie, spoglądając na swojego penisa, którego trzymał centralnie wywalonego ze spodni, robiąc sobie dobrze – zrelacjonowała nam zaniepokojona kobieta.
Olsztynianka dodała, że postraszyła niebezpiecznego mężczyznę, że jeśli się od niej nie odczepi, to powiadomi policję.
Zapytaliśmy olsztyńskich policjantów, czy wpłynęło na komendę podobne zgłoszenie.
- We wskazanym miejscu i czasie nie odnotowaliśmy tego typu zgłoszenia – powiedział nam st. sierż. Andrzej Jurkun, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.
Czytaj więcej:
W rejonie ul. Kołobrzeskiej w Olsztynie grasuje zboczeniec? ''Wyciąga penisa, biega za kobietami''
Komentarze (18)
Dodaj swój komentarz