Pomimo tego, że początek spotkania, rozgrywanego w nowej hali w Płocku, należał do Warmiaków - gospodarze nie dali za wygraną i już w 13 minucie meczu uzyskali niewielką przewagę. Warmiacy uaktywnili się sprowadzając grę na tory ''bramka za bramkę''. Taki stan rzeczy zmieniły jednak szybkie akcje ''nafciarzy'', którzy w 23 minucie spotkania zwiększyli swoją przewagę do czterech trafień 15:11.
Po trzydziestu minutach, olsztynianie przegrywali już 14:18. W drugiej odsłonie nie było lepiej. Gospodarze stopniowo zwiększali swoją przewagę – w 47 minucie prowadzili już 26:18. Dziewięć minut przed końcem spotkania przewaga Wisły była już nie do odrobienia, pomimo starań Bartczaka i Kopycińskiego.
Ostatecznie Warmiacy przegrali 24:35.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz