Dziś jest: 17.11.2024
Imieniny: Elżbiety, Grzegorza
Data dodania: 2007-05-03 22:20

magda_515167

Niezły ścisk w przedszkolach

Po zakończeniu naboru do przedszkoli wiadomo, że we wszystkich jest więcej chętnych niż miejsc.

reklama
Rodzice składali wnioski o przyjęcie dzieci do przedszkoli od 1 do 30 kwietnia. Najbardziej oblegane są te na Jarotach, Pieczewie, Nagórkach i w centrum, ale nawet na Zatorzu nie ma wolnych miejsc. Spokojni są tylko ci rodzice, których dzieci już chodzą do przedszkola, bo te są przyjmowane w pierwszej kolejności. Inni z niepokojem czekają na decyzję komisji - jeśli dziecko nie zakwalifikuje się, zostanie im szukanie miejsca w przedszkolach niepublicznych lub znalezienie opiekunki. Do Przedszkola nr 29 przy ul. Malewskiego wpłynęło ponad 250 podań, a miejsc jest 150. - Jesteśmy najlepszym przedszkolem i pierwszym od strony Bartąga - mówi Halina Hincmann, wicedyrektor przedszkola. - W okolicach ul. Bartąskiej jest co najmniej jedno przedszkole za mało, a dzielnica cały czas się rozbudowuje i przybywa młodych małżeństw z dziećmi. Trzeba zrozumieć rodziców, że chcą oddać dziecko do przedszkola blisko domu i spokojnie iść do pracy, ale jeśli pracują w innej dzielnicy, sugerujemy im, by właśnie tam składali wnioski. Niektórzy rodzice składają podania do kilku przedszkoli, licząc, że w którymś dziecko zostanie przyjęte. Ale to niewiele pomoże, bo dyrektorzy wprowadzają dane wszystkich dzieci do systemu i sprawdzą, które zostały zgłoszone kilka razy. Na razie nie wiadomo, czy w którymś przedszkolu miejskim będą wolne miejsca, ale z rozmów z dyrektorami wynika, że każdy ma więcej chętnych, niż może przyjąć. - Zdecyduję się przyjąć ponad normę, o dwie-trzy osoby więcej do grupy, bo mamy warunki: są leżaki, miejsca przy stolikach, duże sale, a trzeba jakoś pomóc rodzicom. Poza tym i tak nigdy nie ma wszystkich dzieci, więc w praktyce będzie norma - deklaruje Ewa Zdunek, dyrektor Przedszkola nr 23 przy ul. Wańkowicza. Teresa Wiśniewska, dyrektor wydziału edukacji w ratuszu: - Miasto zaplanowało w budżecie budowę przedszkola przy ul. Bartąskiej, ale to zajmie co najmniej dwa lata. Teraz, po wywieszeniu list przyjętych, rodzice mogą odwoływać się do wydziału edukacji. Jeśli znajdą się wolne miejsca, skierujemy tam dziecko. Przedszkola niepubliczne prowadzą rekrutację w swoich terminach - niektóre już skończyły, inne czekają na chętnych. Miejsca są np. w przedszkolu Patryk, które ma cztery różne budynki czy nowym gmachu przedszkola Skrzaty. Niektórzy rodzice wybierali przedszkole dla dziecka z półtorarocznym wyprzedzeniem. Marta, mama Igi, zapisała ją do przedszkola waldorfskiego na Brzezinach, gdy dziewczynka miała półtora roku. Pójdzie do niego od września, bo właśnie skończyła trzy lata. - Wybrałam to przedszkole, bo jest integracyjne, podoba mi się podejście do dzieci, tradycji. To świadomy wybór, a że ma sporo chętnych, chciałam wcześniej zaklepać miejsce - tłumaczy Marta. Listy dzieci przyjętych do przedszkoli miejskich będą znane po 15 maja. Może za rok nabór elektroniczny? Wydział edukacji rozważa wprowadzenie naboru elektronicznego do olsztyńskich przedszkoli (taką rekrutację prowadzi już w szkołach ponadgimnazjalnych). - Zobaczymy, czy uda się za rok, bo dyrektorzy nie są jeszcze wystarczająco przygotowani. Potrzebują więcej umiejętności i zdyscyplinowania, trzeba ich poduczyć informatyzacji - mówi Teresa Wiśniewska, dyrektor wydziału edukacji w ratuszu. Dyrektorzy przedszkoli przyznają, że elektroniczny nabór ma plusy i minusy - od razu będzie można wykluczyć składanie podań do kilku placówek i blokowanie miejsc, ale z drugiej strony rodzice nie będą mieli bezpośredniego kontaktu z przedszkolem. Taki nabór z powodzeniem działa już drugi rok w Białymstoku. - Bardzo pomaga - mówi Bożena Hościło, dyrektor Przedszkola Samorządowego nr 5 w Białymstoku. - Wpisujemy PESEL dziecka i przyjmujemy jedną kartę, na której rodzice mogą wskazać trzy przedszkola, do których chcieliby oddać dziecko, zaznaczając kolejność, na którym bardziej im zależy. Od razu wyłapujemy osoby, które chcą złożyć podanie w kilka miejsc. Na stronie internetowej można też sprawdzić, gdzie są wolne miejsca. Nie potrafię znaleźć minusów tego systemu.

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz


www.autoczescionline24.pl