Odkrycia dokonano na terenie Leśnictwa Kiwajny, w pobliżu granicy z Rosją. Z dokumentów źródłowych wynikało, że pozostałości kompanii o kryptonimie „Korinthe” znajdują się bardziej na północ, już w obwodzie kaliningradzkim, jednak okazało się, że jest tam tylko część.
- Zasadniczym wyposażeniem stacji "Korinthe" były zestawy urządzeń radionamierników typu FuSAn 733, w którego w skład wchodziły dwa urządzenia: "Heinrich-Peiler" i "Hans E-Mess Gerät". W okresie późniejszym na wyposażenie zaczęto wprowadzać także urządzenia FuSAn 730/731"Freya-EGON". Na terenie Nadleśnictwa udało się zlokalizować dwie podstawy wież radionamiernika "Heinrich-Peiler" i jedną podstawę radionamiernika „Freya-EGON” - informuje Waldemar Ostrowski z Nadleśnictwa Górowo Iławieckie.
Kompania "Korinthe" służyła do lokalizowania własnych myśliwców. Wrogie samoloty namierzane były przez stację radarową "Heimchen", która znajdowała się we wsi Tapilkajmy. Umożliwiało to naprowadzenie myśliwców na formacje samolotów alianckich.
W rejonie podstaw wież znajduje się także budynek niewiadomego pochodzenia, powszechnie nazywany „suszarnią”. Przypuszcza się, że znajdowało się tam centrum koordynacji i dowodzenia całego systemu.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz