- .Nowoczesna uważa, że państwo nie powinno mówić ludziom, jak mają żyć, ale tak kształtować prawo, by w ramach tego prawa każdemu w naszym kraju żyło się dobrze - tymi słowami rozpoczął sobotnią konferencję prasową olsztyński poseł na Sejm RP z ramienia .Nowoczesnej Mirosław Pampuch.
W spotkaniu z lokalnymi dziennikarzami uczestniczyła jedna z główny autorek projektu ustawy o związkach partnerskich, posłanka na Sejm RP, a także przewodnicząca śląskich struktur .Nowoczesnej Monika Rosa.
- Wierzymy, że każda miłość dwóch dorosłych osób jest ważna - mówiła Rosa. - Każda miłość rodziców do swojego dziecka ważna. Państwo nie powinno różnicować tej miłości, czy to jest rodzina, która składa się z osób tej samej płci, czy z osób różnej płci. W Polsce jest ok. 1 mln par tej samej płci. W tych rodzinach, w ok. 50 tys. z nich, wychowują się dzieci. Te dzieci mają spory problem, jeżeli dla jednego z partnerów biologicznych: ojciech, matka, albo opiekuna prawnego - coś się stanie. Takie dzieci wtedy, niestety, muszą szukać nowej rodziny. Obecnie partner czy partnerka takiego dziecka, nie ma możliwości legalnej i formalnej opieki nad nim.
Jak deklaruje posłanka .Nowoczesnej, projekt, który właśnie kończy konsultacje i zostanie złożony w Sejmie na przełomie marca i kwietnia, jest oczekiwany przez wiele grup społecznych.
- Projektu od wielu lat domagały się społeczności LGBT i organizacje społeczne, które walczą o równouprawnienie. Mówi on jasno, że państwo zauważa takie rodziny i państwo uważa, że te osoby są równe wobec prawa. Tym projektem regulujemy kwestie podstawowe. Kwestie możliwości informacji o stanie zdrowia partnera, albo partnerki, możliwość wspólnego rozliczania się, możliwość przysposobienia dziecka partnera albo partnerki. Projekt wychodzi na przeciw podstawowym oczekiwaniom - deklaruje Rosa.
Według .Nowoczesnej jest on zaledwie małym krokiem w kierunku ustanowienia równości małżeńskiej.
- Niezależnie od tego, czy są to pary jednopłciowe, czy różnopłciowe, aby była możliwość uznania je przez państwo, że są równie ważne dla niego - mówi przewodnicząca śląskich struktur .Nowoczesnej.
Politycy wprawdzie liczą na poparcie ich projektu przez Platformę Obywatelską, nie mają jednak złudzeń co do arytmetyki sejmowej.
- Projekt jest o tyle istotny, że rozpocznie debatę jak ważne jest to, aby państwo szanowało wszystkich swoich obywateli - niezależnie od płci, niezależnie od orientacji seksualnej, niezależnie od tożsamości płciowej, niezależnie od tego, czy popierają obecny rząd, czy też nie. Państwo i rząd powinni szanować wszystkich - deklarowała posłanka.
Więcej na temat projektu ustawy w naszym materiałe wideo.
Komentarze (5)
Dodaj swój komentarz