Dziś jest: 22.11.2024
Imieniny: Cecylii, Stefana
Data dodania: 2017-08-30 11:52

Iwona Starczewska

Nowoczesny szpital dla Olsztyna? ''Tak, ale nie w wyniku połączenia ze szpitalem miejskim''

Olsztyn ma szansę na 350 mln złotych z rządowych dotacji na budowę nowoczesnego szpitala. Warunek jest jeden – połączenie szpitala uniwersyteckiego i miejskiego. Na takie rozwiązanie forsowane przez Uniwersytet Warmińsko-Mazurski nie zgadza się dyrektor szpitala miejskiego. Podczas dzisiejszej sesji na ten temat dyskutowali olsztyńscy radni. Do jakich wniosków doszli?  

reklama

Sejm stworzył możliwość inwestowania w szpitale kliniczne uczelni z wydziałami medycyny. Potrzebna jest jednak współpraca miasta z uczelnią. Jak informuje prorektor ds. uczelni medycznej UWM Wojciech Maksymowicz, nowy - Olsztyński Uniwersytecki Szpital Kliniczny miałby w założeniu służyć wszystkim mieszkańcom miasta oraz studentom Wydziału Medycznego UWM.

Koszt stworzenia takiego, liczącego 24 tysiące metrów kwadratowych, szpitala to około 350 mln złotych.

Obiekt mógłby powstać z połączenia szpitala miejskiego z uniwersyteckim. Senat Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego podjął już uchwałę o gotowości do połączenia.

Teraz swoje stanowisko w tej sprawie powinni zająć olsztyńscy radni – decydujący o losie szpitala miejskiego. Temat poruszono więc podczas dzisiejszej sesji. Do projektu przekonywał olsztyńskich rajców - inicjator budowy nowego szpitala prorektor ds. uczelni medycznej UWM Wojciech Maksymowicz.

- Ministerstwo jest zdania, że nie ma sensu dotowania budowy kolejnych szpitali, nie ma sensu budować nowych łóżek, a chętnie dotuje zamianę starej materii na nową. Musi być więc ta materia do zamiany. Uniwersytet jej nie ma – a szpital miejski tak. Uniwersytet ma za to prawo starania się o pieniądze na rozwój – po połączeniu szpitali byłby więc komplet warunków do starania się o gigantyczne pieniądze. Uniwersytet stałby się więc w tym przypadku transporterem pieniędzy do miasta – mówił profesor Wojciech Maksymowicz.

Profesor przekonywał, że szpital miejski nie jest dziś placówką, która odpowiada wszystkim potrzebom mieszkańców miasta. Jego zdaniem nowy szpital rozwiązywałby ten problem.

- Mamy możliwość pozyskania 350 mln złotych i rozszerzenia dotacji jeśli marszałek zdecydowałby się włączyć w to nowoczesny pawilon psychiatryczny, który zastąpiłby obecną umieralnię dusz funkcjonującą w Olsztynie.

Argumenty profesora Maksymowicza nie przekonują dyrektor szpitala miejskiego w Olsztynie.

- Po takim wstępie powinna powiedzieć, że rzeczywiście wszystko jest dobrze. Ale ja mam obiekcje. Nie jestem przeciwnikiem wybudowania nowego szpitala – pięknego, nowoczesnego, uniwersyteckiego. Nie chce jednak, by ten szpital powstał z wchłonięcia naszego szpitala miejskiego. Chce, by nasz szpital pozostał. Nie ma miasta bez szpitala miejskiego. Co się stanie jak oddacie szpital, kto będzie miał wpływ na politykę zdrowotną w mieście? – mówiła podczas sesji, dyrektor Joanna Szymankiewicz – Czużdaniuk.

Zdaniem dyrektor szpitala miejskiego, jest on przyjazny pacjentowi i nowoczesny mimo starych murów, które są regularnie remontowane.

- Te remonty, które wykonaliśmy w obu szpitalach – również w tym na alei Wojska Polskiego – sprawiły, że stał się on zadbany. Ja wiem, że przed nami wiele poprawek, usprawnień, ale w którym obiekcie tak się nie dzieje? W nowym szpitalu również trzeba będzie przeprowadzać remonty. Nie wiecie państwo jak ogromnie ciężko jest utrzymać szpital, kiedy kontrakty z NFZ są na poziomie nieodpowiadającym zapotrzebowaniu. A mimo to – mamy nowoczesny sprzęt, ratujemy życie i zdrowie pacjentów. Po połączeniu szpitali zniknie pomoc nocna i świąteczna, którą świadczy szpital miejski i wojewódzki. Uniwersytecki szpital nie ma takiego prawa - zgodnie z ustawą, a kiedy wchłonie szpital miejski, to automatycznie szpital wojewódzki zostanie obarczony tym obowiązkiem i sam nie da rady – mówiła Szymankiewicz – Czużdaniuk.

Olsztyńscy radni również mieli sporo wątpliwości po prezentacji projektu połączenia szpitali. Pytali profesora Maksymowicza między innymi o to, jaka jest gwarancja otrzymania dofinansowania, przed kim miałby odpowiadać nowy szpital, a także kto będzie go utrzymywał.

Profesor Maksymowicz wyjaśnił między innymi, że placówka – jak każdy szpital – miałaby być finansowana przez NFZ, a nowy obiekt podlegałby bezpośrednio pod ministerstwo zdrowia, jak inne szpitale uniwersyteckie.

Dyskusja podczas dzisiejszej sesji dała jedynie początek otwartej debacie na temat planów utworzenia nowego szpitala w Olsztynie. Nie padły bowiem żadne deklaracje, czy postanowienia.

Jakie jest Wasze zdanie w tej sprawie?

Komentarze (4)

Dodaj swój komentarz

  • Jarotańczykiewicz 2017-08-31 09:05:05 213.184.*.*
    A jaka jest obecna "polityka zdrowotna" Olsztyna? Czy coś takiego w ogóle istnieje?
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 1 0
  • Ratownik 2017-08-31 08:17:28 37.47.*.*
    Przecież to widać że władze szpitala boją się stracić etaty. Taka zamiana spowoduje zmiany kadrowe administracji. Personel medyczny - pierwsza linia uzyskała by wyśmienite warunki pracy i pewne zatrudnienie. Natomiast ubyło by Menagerów i pracowników administracji. Będą walczyć o starego trupa żeby stał na nogach dla własnego interesu. Jaka polityka zdrowotna ! To typowa polityka korytowa.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 3 0
  • asdfg 2017-08-30 14:31:34 46.215.*.*
    Korzystać z dofinansowania i zapewnić mieszkańcom opieke zdrowotną. Obojętnie czy szpital uniwersytecki czy miejski. Jak miejski nie ma pieniędzy to niech bedzie uniwersytecki
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 4 3

www.autoczescionline24.pl