Dziś jest: 23.11.2024
Imieniny: Adelii, Felicyty
Data dodania: 2011-05-25 21:33

Redakcja

OKS 1945 Olsztyn - Resovia Rzeszów 1:1 (1:1)

OKS 1945 Olsztyn - Resovia Rzeszów 1:1 (1:1)
Fot. Łukasz Kozłowski / olsztyn.com.pl

Podziałem punktów zakończył się mecz 31. kolejki II ligi wschodniej pomiędzy OKS 1945 Olsztyn a Resovią Rzeszów. Zobacz naszą fotorelację!

reklama
Jedynie garstka kibiców pofatygowała się w środowe popołudnie na stadion przy alei Piłsudskiego. Ci, których nie było, nie mają czego żałować. Przez całe spotkanie wiało nudą, a dwie bramki padły w ciągu dwóch minut pod koniec pierwszej części gry. Najpierw po dośrodkowaniu z rzutu wolnego celnym strzałem głową popisał się Dariusz Kantor, natomiast dwie minuty później wyrównał - także strzałem głową - Eduardo.

Podobnie jak w pierwszej części spotkania, sporo było walki w środkowej części boiska przez co kibice sytuacje bramkowe obu zespołów mogliby policzyć na palcach jednej ręki. Jedyną wartą odnotowania okazją na gola był strzał - oczywiście - z główki Łukasza Suchockiego. Piłka trafiła jedna w słupek bramki strzeżonej przez Marcin Pietryka.

"Z piłkarzy OKS-u uszło powietrze po spotkaniu ze Stalą" - można było usłyszeć na trybunach, biorąc pod uwagę fakt, iż przegraną w Stalowej Woli zaprzepaścili oni szansę na włączenie się do walki o awans do I ligi.

Wypowiedzi pomeczowe:

Zbigniew Kaczmarek, trener gospodarzy: Byliśmy zespołem  zdecydowanie lepszym. Było kilka sytuacji, które można było troszkę inaczej rozwiązać. Resovia postawiła nam trudne zadanie. Trudno było nam zaskoczyć ten zespół. Uważam, że były fragmenty dobrej gry. Na pewno nie jesteśmy zadowoleni z remisu. Musimy się zrehabilitować za dwa ostatnie spotkania, bowiem można było zdobyć sześć punktów, a zdobyliśmy jeden.

Artur Łuczyk, trener gości: Ponownie mamy sytuację taką, że przed przerwą strzalamy bramkę i nie potrafimy utrzymać prowadzenia. Z przebiegu całego spotkania nie da się ukryć, iż zespół gospodarzy był stroną dominującą. Naszym celem było przede wszystkim zagęsić środek pola. OKS miał zdecydowaną przewagę w operowaniu piłką. Naszym największym "mankamentem" są głupio tracone bramki.

OKS 1945 Olsztyn - Resovia Rzeszów 1:1 (1:1)

0:1 - Dariusz Kantor 43'
1:1 - Eduardo 45'

OKS 1945 Olsztyn: Skiba - Bucholc, Baranowski, Koprucki, Stefanowicz, Suchocki, Szaraniec, Tunkiewicz, Alancewicz, Renusz, Eduardo

Resovia Rzeszów: Pietryka - Kozubek, Bogacz, Baran, Szkolnik, Kantor (86' Kaczor), Chrabąszcz, Nikanowycz, Nikanowycz, Kantor, Hajczuk (84' Ogrodnik), Hajduk (80' Pietluch)

Sędziował: Sebastian Załęski (Ostrołęka)
Żółte kartki: Chrabąszcz, Nikanowycz (Resovia)
Widzów: 500

Źródło: własne

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz


www.autoczescionline24.pl