Olsztynianie nadal bez zwycięstwa. Tym razem komplet punktów umknął na kilka sekund przed zakończeniem spotkania! Zobacz naszą obszerną fotorelację z meczu.
reklama
Niestety, olsztyńska ekipa nie może pochwalić się kompletem punktów po debiucie przed własną publicznością w nowym sezonie II ligi wschodniej. Mecz nie rozpoczął się najlepiej, bowiem już w 19 minucie trener Zbigniew Kaczmarek musiał dokonać dwóch zmian. Za Remisza, który przy interwencji doznał wstrząsu mózgu wszedł Biedrzycki, natomiast za nie najlepszą predyspozycję tego dnia Tunkiewicza wszedł Koprucki. Jak się okazało "trener miał nosa", bowiem chwilę potem olsztyński obrońca, który jeszcze kilka dni temu trenował z Olimpią Grudziądz, zdobył bramkę. Gol był przedniej urody, bowiem znakomite dośrodkowanie z prawej strony boiska strzałem głową w długi róg zamienił na bramkę. Wydawało się, iż następny gol będzie tylko kwestią czasu. Niestety, z minuty na minutę było coraz gorzej. W 75 minucie doskonale spisującego się Piotra Skibę musiał zastąpić Erwin Sak, bowiem podstawowy bramkarz olsztyńskiego zespołu złamał nos podczas jednej z interwencji. Kiedy już niektórzy kibice opuszczali stadion przy alei Piłsudskiego, padła bramka dla gości. Zawodnicy z Puław wykonywali rzut wolny, który na bramkę zamienił Michał Budzyński.
Obecnie OKS 1945 Olsztyn zajmuje 11. pozycję w tabeli. Najbliższy mecz olsztynianie rozegrają 7 sierpnia o godzinie 17 w Pruszkowie z tamtejszym Zniczem. Wcześniej, bowiem już w środę, czeka nas derbowy pojedynek w Pucharze Polski - Olsztyński KS zmierzy się z Huraganem w Morągu. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 17.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz