Druga połowa rozpoczęła się zgodnie z oczekiwaniami. Trener gości, Jarosław Araszkiewicz, przeprowadził szereg zmian, których zadaniem było zwiększenie siły przebicia elbląskiego zespołu. Olsztynianie mieli jednak tego świadomość i tym bardziej uważnie grali w obronie przez co piłkarze Olimpii byli całkowicie bezradni i jedyne zagrożenie stwarzali strzałami z dalszych odległości. Blamaż Olimpii Elbląg - dotychczasowego lidera - przypieczętował Paweł Łukasik, który silnym strzałem zza pola karnego "przełamał" ręce bramkarzowi gości po czym piłka wpadła do siatki.
Po meczu swoje niezadowolenie z wyniku wyrazili kibice gości, którzy w skromnej grupie przybli na mecz do Olsztyna. Zaprosili oni piłkarzy pod swój sektor po czym dobitnie dali do zrozumienia, iż "oddali mecz bez walki" i "żądają wyjaśnień od trenera".
Olimpia po tym spotkaniu straciła pozycję lidera na rzecz Okocimskiego Brzesko, który pokonał w Nadarzynie miejscowy GLKS 0:1. Olsztyńscy zawodnicy aktualnie planują się na 5. pozycji z 42 punktami. Następny mecz olsztynianie rozegrają już w niedzielę z Wigrami Suwałki. Początek spotkania o godz. 17.
OKS 1945 - Olimpia Elbląg 4:0 (3:0)
1:0 - Paweł Głowacki 19'
2:0 - Robert Tunkiewicz 30'
3:0 - Paweł Alancewicz 45'
4:0 - Paweł Łukasik 87'
Źółte kartki: Bułka, Kołosow, Żuraw, Dremluk (Olimpia); Głowacki, Baranowski (OKS)
Sędziował: Robert Hasselbusch (Warszawa)
Widzów: 2500
OKS 1945 Olsztyn: Skiba - Bucholc, Baranowski, Koprucki, Głowacki, Kowalski, Szaraniec, Tunkiewicz, Alancewicz (70' Łukasik), Renusz (79' Stefanowicz), Suchocki (60' Eduardo)
Olimpia Elbląg: Sobański - Żuraw, Dremluk, Chrzanowski, Czigladze, Pietroń (48' Ledieniow), Pietroń, Matwijów, Jackiewicz (46' Kołosow), Bułka (66' Hałgas), Kołodziejski
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz