Prezydent Olsztyna spotkał się we wtorkowy poranek (28 maja) z przedstawicielami służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo w mieście. Rozmowa dotyczyła przede wszystkim wydarzeń, jakie rozegrały się dzień wcześniej (27 maja) na ul. Bałtyckiej. Przypomnijmy, że pijany 42-latek (miał ponad 2 promile) uszkodził kilka samochodów osobowych i autobus miejski. W wyniku zdarzenia do szpitala trafiło kilkanaście osób.
- Na szczęście nikt nie zginął – powiedział Robert Szewczyk. - Służby zareagowały bardzo sprawnie, a poszkodowanym praktycznie natychmiast została udzielona pomoc – dodał.
Prezydent zawnioskował do miejskich policjantów o częstsze badania trzeźwości i prędkości. W szczególności kontrole mają dotyczyć kierujących pojazdami ciężarowymi, którzy obsługują olsztyńskie budowy.
Jak ustalono, poza poważnie uszkodzonym autobusem (niewykluczone jednak, że będzie możliwa jego naprawa), zniszczeniu uległa infrastruktura miejska – tablica informacji pasażerskiej, wiata przystankowa, sygnalizator czy bariera energochłonna. Całkowita wartość strat jest w tym momencie szacowana.
Dzisiaj rano (29 maja) 42-latek, który kierował w poniedziałek wywrotką, został doprowadzony z aresztu do Prokuratury Rejonowej Olsztyn-Północ. Czeka na zarzuty.
Śledztwo będzie prowadzone pod kątem sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym, za co grozi kara pozbawienia wolności do 10 lat. Według definicji taki zarzut można postawić osobie, która stworzyła zagrożenie życia lub zdrowia wielu osób albo mienia w wielkich rozmiarach.
Komentarze (51)
Dodaj swój komentarz