Olsztyn Gaming Festival. Niezwykłe rozgrywki w hali Urania [ZDJĘCIA]

Boom na e-sport trwa w najlepsze. Jak szacuje prestiżowy Bloomberg, globalna wartość tego rynku przebije w tym roku poziom 1 mld dol. Przychody z samych umów sponsorskich sięgną 457 mld dol. A gracze mogą liczyć na gigantyczne nagrody.

W stolicy Warmii i Mazur trwa właśnie "Olsztyn Gaming Festival", czyli trzecia odsłona turnieju eliminacyjnego Good Game League 2019. Do Olsztyna przyjechało łącznie osiem zespołów, żeby zawalczyć o miejsce na głównych rozgrywkach, które 13-14 lipca odbędą się na INEA Stadion w Poznaniu (pula nagród wynosi 100 tys. euro!).

- Gramy tutaj głównie Counter-Strike: Global Offensive - mówi nam Dawid Domański, jeden z organizatorów wydarzenia. - Światowej klasy drużyny pojawiły się na tym wydarzeniu z TOP 10 ogólnoświatowego rankingu. Są ekipy m.in. z Białorusi, Słowacji, Niemiec i jest drużyna z Rosji. Do tego mamy cztery najlepsze drużyny z Polski, w tym AGO Esports - najlepszą drużynę w Polsce, która osiąga obecnie światowej klasy miejsca m.in. w Chinach ostatnio wygrali turniej.

* * *

Czytaj również: Mistrzostwa Warmii i Mazur w e-sporcie odbyły się w Galerii Warmińskiej [ZDJĘCIA]

* * *

Sobotni dzień zawodów nie był jednak zbyt udany udany dla Polaków. W grze o awans na finałowe wydarzenie pozostało jedynie AGO Esports, natomiast reprezentanci AVEZ oraz Actina PACT musieli uznać wyższość swoich rywali.

Czy olsztyńską imprezę można porównać do wydarzenia, które miało miejsce na początku roku w katowickim Spodku, pytamy jednego z organizatorów.

- W tym momencie mamy trzy turnieje, tam natomiast w jednym momencie odbywa się 60 turniejów - mówi Domański. - To jest naprawdę duża różnica. Katowice to stolica polskiego e-sportu, a Olsztynie jesteśmy dopiero na pierwszej edycji wydarzenia. Będziemy starali się rozwinąć skrzydła.

Wydarzenie patronatem honorowym objął prezydent Olsztyna, Piotr Grzymowicz, który przyznał, że nigdy nie uczestniczył w tego typu rozgrywkach.

- Praktycznie po raz pierwszy możemy w Olsztynie gościć tak duże wydarzenie - przyznał Piotr Grzymowicz. - Ja akurat w takim sporcie nigdy nie uczestniczyłem. Kiedyś byłem lekkoatletą, a więc gorąco zachęcam również do tego ruchu i aktywności.

E-sport to coraz większy biznes. Najlepsi krajowi zawodnicy potrafią zarobić miesięcznie do 10 tys. zł.

- To są naprawdę dobre zarobki i są porównywalne z zarobkami sportowców w naszym kraju - przyznaje Domański.

W olsztyńskiej odsłonie wydarzenia organizatorzy przygotowali też dodatkowe atrakcje dla zawodników i kibiców. Wśród nich turnieje indywidualne w takie gry jak m.in. FIFA oraz strefa free2play.