Kilka minut po godzinie 9.00 oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie przyjął telefoniczne zgłoszenie o tym, że w Liceum Plastycznym przy ulicy Partyzantów unosi się szkodliwa substancja. Na miejscu po chwili byli policjanci oraz funkcjonariusze straży pożarnej, którzy przeprowadzili ewakuację 122 uczniów oraz 21 nauczycieli. Policjanci szybko ustalili, że związek z tym zdarzeniem ma 18-letnia uczennica. W trakcie przesłuchania nastolatka przyznała, że gaz pieprzowy dostała od kolegi do samoobrony. Kiedy zjawiła się w szkole chciała zobaczyć jak wygląda i jakie reakcje wywołuje. Z jej relacji wynika, że gazu użyła na półpiętrze w trakcie trwania lekcji. Kiedy dziewczyna zorientowała się, że gaz podrażnia górne drogi oddechowe, zaczęła szybko otwierać okno.

Po zakończonej akcji i wywietrzeniu szkoły uczniowie wrócili do klas. Policjanci postawili 18-latce zarzut zakłócenia porządku. Kodeks wykroczeń przewiduje za ten wybryk karę aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. Teraz uczennica stanie przed sądem.