Olsztyński przedsiębiorca jak powiedział zapłaci karę, ale nie przyznaje się do winy. Nie będzie składał apelacji, bo szkoda mu na to czasu. Dodał, że nadal zbiera dokumentację, na podstawie której będzie się ubiegał o pozwolenia na remont i prace konserwatorskie w kamienicy. Obecnie prace są wstrzymane. Przypomnijmy Wiesław P. kamienicę kupił w grudniu 2005 r. W niezamieszkanym od lat budynku, chciał zrobić ekskluzywny hotel. Od razu przystąpił do remontu, a dopiero w trakcie prowadzenia robót starał się w olsztyńskim urzędzie miasta o uzyskanie pozwoleń na prace remontowo-konserwatorskie. Po dwóch miesiącach kamienicę odwiedził konserwator zabytków, która stwierdziła, że Wiesław P. nie remontuje, a dewastuje budynek. Prace zostały wstrzymane, a urzędnicy zawiadomili prokuraturę. Ta po kilku miesiącach śledztwa oskarżyła przedsiębiorcę o złamanie prawa budowlanego.