W połowie sierpnia br. informowaliśmy, że Miejski Ośrodek Kultury w Olsztynie zakupił blisko stuletni wagon towarowy typu „Dresden” (rocznik 1925). „To nasz wagon pamięci, to stuletni artefakt duszy miasta” - tłumaczył dyrektor MOK-u, Mariusz Sieniewicz ["Wielu olsztyniaków pochodzi z wagonu, to jedna z ważniejszych tożsamości". Nowa inwestycja MOK-u].
Po sprowadzeniu wagonu do Olsztyna został zmodernizowany i we wtorek (15 października) stanął w pobliżu Tartaku Raphaelsohnów. Wczoraj (20 października) nastąpiła oficjalna prezentacja wagonu. Ma przypominać o przesiedleńczej historii osób, które po 1945 r. przyjechały i wyjechały z naszego miasta.
„Było to potężne przedsięwzięcie logistyczne. Przede wszystkim chciałbym podziękować prezydentowi. Gdy tylko się ten pomysł pojawił, po dwóch sekundach padła decyzja, że idziemy w to” - mówił w niedzielę dyrektor Sieniewicz.
„Jesteśmy dziś świadkami wzruszającej uroczystości. Odsłaniamy przed Wami wagon nr 1945, symbol splecionych ludzkich historii” - dodał prezydent Olsztyna, Robert Szewczyk.
W prezentacji wagonu brały udział dziesiątki osób. Była wśród nich aktorka, honorowa obywatelka naszego miasta, Irena Telesz-Burczyk. Podzieliła się z publicznością swoimi wspomnieniami z zimowego transportu sprzed niespełna 80 lat.
„Dwa tygodnie nierozbierana dojechałam szczęśliwie do Elbląga. Potem pojechaliśmy do Tolkmicka. Szkoda, że nie do Olsztyna, bo tutaj był już mój wujek, który był jednym z pięciu pierwszych kolejarzy, którzy tutaj przyjechali. Gdyby teraz zobaczył ten wagon, pewnie miałby łzę w oku” - powiedziała.
Prezentację wagonu uświetniła część artystyczna. Poza Ireną Telesz-Burczyk i Mariuszem Sieniewiczem wzięli w niej udział: Piotr Burczyk, Alicja Bykowska-Salczyńska, Kornelia Kurowska i Wojciech Ogrodziński.
Wczorajsze uroczystości stanowiły kulminację projektu „Olsztyn: Wagon nr 1945”, czyli realizowanej przez MOK opowieści o powojennych ruchach ludności na naszych ziemiach. Lokalny ośrodek kultury, aby wiernie oddać realia tamtych dni zebrał zdjęcia, dokumenty przewozowe, karty ewakuacyjne i inne przedmioty od osób, które doświadczyły powojennej tułaczki. Wypełniły one wystawę "Wagon nr 1945 - Róża przyjazdów i odjazdów".
Komentarze (20)
Dodaj swój komentarz