W artykule „Nawet 8,4 zł za metr sześcienny zużytej wody? Stawki za śmieci mogą znacznie wzrosnąć” informowaliśmy o tym, że od 1 kwietnia stawka za odbiór śmieci ustalana jest na podstawie zużycia wody.
– Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji wyliczy średnią ze zużycia wody za ostatni rok, która będzie zamieszczona na fakturze. Do faktury załączona będzie deklaracja, którą należy wypełnić – powiedział nam w lutym Patryk Pulikowski, z Urzędu Miasta Olsztyna.
Mieszkańcy domków jednorodzinnych sami muszą składać deklarację. W przypadku osób zamieszkujących w blokach spółdzielczych czy wspólnotowych, za deklaracje odpowiedzialni są administratorzy.
Okazuje się, że nie wszyscy mieszkańcy miasta chcą podawać faktyczny stan zużycia wody. Około 20 tys. olsztynian unika płacenia za odpady. Problem dotyczy głównie mieszkańców domów jednorodzinnych.
- Wcześniej musieli oni wypełnić deklaracje i wpisać do nich średnie zużycie wody za ostatnie 12 miesięcy. Takie wyliczenia właściciele domów jednorodzinnych otrzymują wraz z rachunkami za wodę. Nie wszyscy chcą dopisywać w deklaracji informacje o średnim zużyciu wody za ostatnie 12 miesięcy. Mamy problem z kilkoma tysiącami osób – powiedział w rozmowie z „Wyborczą Olsztyn” Zdzisław Zdanowski, dyrektor wydziału ochrony środowiska w ratuszu.
I dodał: - Tłumaczenia są różne, od zasłaniania się ochroną danych osobowych po niepodawanie żadnych powodów, a wręcz obrażanie pracowników naszego wydziału. Jeden z mieszkańców napisał za to, że co dwa tygodnie wypełnia wodą swój basen, ale nie produkuje odpadów, więc nie ma powodów do płacenia według nowych zasad. Kolejny, że zużywa dużo wody, bo mu ostatnio rurka pękła. Inna osoba, która jak twierdzi, zużywa miesięcznie kilkadziesiąt metrów sześciennych wody, twierdzi, że to przez to, że bardzo dba codziennie o swoją higienę.
Dyrektor Zdanowski wyjaśnił, że wobec osób, które uporczywie będą odmawiały podania stanu zużycia wody, będą wszczynane postępowania administracyjne.
Komentarze (22)
Dodaj swój komentarz