Olsztynianki trenujące na Kaszubach mistrzyniami Polski juniorek w siatkówce [ZDJĘCIA]

Oczy miłośników młodzieżowej siatkówki z całego kraju były zwrócone w ostatnich dniach na kaszubską Stężycę i na Bartoszyce, gdzie w dniach 5-9 marca rozgrywane były finały mistrzostw Polski juniorek i juniorów.

W obu turniejach finałowych wzięło udział po 8 najlepszych klubów siatkarskich w Polsce w kategorii juniorów (niestety bez klubów z Warmii i Mazur). Ze znakomitej strony na turnieju w Stężycy pokazały się dwie zawodniczki pochodzące z Olsztyna: Anna Fiedorowicz i Maria Niedzwiecka, które obecnie reprezentują barwy GKS Wieżyca 2011 Politechnika Gdańska, najlepszego żeńskiego młodzieżowego klubu w Polsce.

Anna Fiedorowicz i Maria Niedzwiecka świętują mistrzostwo Polski

Klub z niewielkiej gminy wiejskiej Stężyca w ostatnich latach wyrósł na siatkarską potęgę w młodzieżowej siatkówce żeńskiej. Tylko w ubiegłym roku wywalczył złoto mistrzostw Polski w kategorii juniorek, srebro w kadetkach i brąz w młodziczkach.

Dramatyczny finał na przewagi

Obrona tytułu mistrza Polski w kategorii juniorek zakończyła się sukcesem. Zawodniczki Wieżycy Stężycy wygrały 3 mecze grupowe stosunkiem 3:0 (z Policami, Wieliczką i Legionowem). W półfinale mistrzostw również rozprawiły się 3:0 z, naszpikowaną reprezentantkami Polski ze szkoły w Szczyrku, drużyną Budowlanych Łódź. W wielkim finale czekała bardzo mocna ekipa ENEA Energetyk Poznań.

Mecz miał niezwykła dramaturgię, wypełniona po brzegi hala w Stężycy trzęsła się od dopingu, w którym prym wiedli młodzi piłkarze Radunii Stężyca, pięknie wspierający swoje koleżanki szkolne – siatkarki. Ostatecznie klub ze Steżycy wygrał 3:2, w tie breaku 16:14 i tym samym po raz drugi z rzędu został mistrzem Polski juniorek.

Pochodzace z Olsztyna siatkarki odegrały w triumfie niepoślednią rolę

W opinii ekspertów i komentatorów mecz finałowy stał na niebotycznym poziomie i był najlepszym finałem od wielu lat. Bardzo ważna rolę w mistrzowskiej drużynie odegrały zawodniczki pochodzące z Olsztyna.Przyjmująca reprezentacji Polski, Ania Fiedorowicz, została MVP turnieju, a więc najbardziej wartościową zawodniczką mistrzostw, a środkowa bloku Maria Niedzwiecka, która wskoczyła do pierwszej „szóstki” w pierwszym meczu turnieju i została w niej do końca zawodów, została MVP meczu grupowego z Policami.

Obie siatkarki z Olsztyna swoja przygodę zaczynały w Kurian Volley Klub pod okiem byłego siatkarza AZS Olsztyn Adama Kuriana. Następnie kontynuowały karierę w UKS Chemik SMS Olsztyn, z którym zdobywały mistrzostwa województwa w młodziczkach, kadetkach i juniorkach oraz docierały do turniejów półfinałowych mistrzostw Polski.

Niedzwiecka została MVP starcia z Policami

Aby dalej się rozwijać obie przeniosły się do klubu w Stężycy: Ania w 2022 roku, a Maria w 2023 roku. Niedzwiecka jest również stypendystką Stomilu Olsztyn w programie „Stomil więcej niż klub”. Warto wspomnieć, że wychowanka MUKS Omega Mrągowa, grająca obecnie w Legionovii Legionowo zajęła na mistrzostwach w Stężycy nielubiane przez sportowców, ale wartościowe 4 miejsce w Polsce.

Jak to robią w Stężycy?

Jak to się dzieje, że klub z małej gminy wiejskiej osiąga takie sukcesy? Władze kaszubskiej gminy postawiły 5 lat temu na sport młodzieżowy – siatkówkę wśród dziewcząt i piłkę nożną wśród chłopców.

W Stężycy powstała profesjonalnie wyposażona Szkoła Mistrzostwa Sportowego. Na miejscu pracuje jeden z najlepszych trenerów młodego pokolenia Dawid Michor ze swoim sztabem. Do dyspozycji są trzy hale do gry w siatkówkę, fizjoterapeuci, masażysta, trener od motoryki, odnowa biologiczna, czyli znakomite warunki do rozwoju siatkarskich talentów.

W Stężycy postawili na pełen profesjonalizm, co przekłada się na duże sukcesy klubu z niewielkiej miejscowości

Warto podkreślić, że organizacja finałów mistrzostw Polski w Stężycy była bardzo profesjonalna - z warsztatami dla rodziców i trenerów, wizytą Leandro Vissotto, gwiazdy siatkarskiej z Brazylii. Pprawą kibicowską zajął się Grzegorz Kaługa, który dba o oprawy na meczach reprezentacji Polski. Ponadto zawody były transmitowane i okraszone świetnym komentarzem Marcina Rakowskiego.