Postać odwróconego Jezusa z rozłożonymi rękami oburzyła początkowo środowiska katolickie z Olsztyna, jednak poprzez doniesienia medialne – burza rozpętała się w całym kraju.
Po raz kolejny pada pytanie – jak daleko może posunąć się artysta w swojej twórczości, by nie urazić niczyich uczuć religijnych, czy poglądów politycznych?
W tym przypadku, plakat przedstawiający postać Jezusa odwróconego do góry nogami – ma zachęcać do obejrzenia spektaklu ''Boski spór'' w olsztyńskim teatrze. Czy zachęca?
Sam dyrektor teatru sprawy nie komentuje, jednak autor plakatu uważa, że wraca czas cenzury, która niszczy sztukę.
Tego plakatu do sztuki nie zalicza z kolei Łukasz Adamski publikujący w miesięczniku Debata, który czuje się zażenowany całą sytuacją, a dyrektorowi Kijowskiemu zarzuca "infantylny antyklerykalizm''.
Są już pierwsze efekty tej burzy medialnej – jeden banner wisiał na budynku UWM przy ul. Szrajbera – w poniedziałek plakat zniknął.
Komentarze (5)
Dodaj swój komentarz