Prezydent przedstawił radnym przyszłoroczny projekt budżetu Olsztyna. Dochody mają wynieść 1,369 mld zł, natomiast wydatki 1,436 mld zł. Duży deficyt a także wydatki bieżące związane m.in. z podniesieniem płac, bez wątpienia negatywnie odbiją się na działalności urzędu a także innych podmiotów.
Cięcia nie ominą także organizacji pozarządowych. Dowiedzieliśmy się, że jedną z nich jest Olsztyńskie Centrum Organizacji Pozarządowych, które w ramach działalności m.in. udziela wsparcia merytorycznego, organizacyjnego i logistycznego innym przedstawicielom III sektora czy pełni rolę inkubatora dla inicjatyw lokalnych. OCOP współpracuje ze stowarzyszeniami, fundacjami i olsztynianami.
Okazuje się, że w 2020 roku, według zakładanego projektu, organizacja nie otrzyma żadnych dotacji z budżetu miasta. Co to oznacza?
– Oznacza to dla nas i dla około 6 tys. osób rocznie korzystających bezpłatnie z naszego budynku, szkoleń, porad, wypożyczeń sprzętu, koniec. Kwota dotacji to 130 tys. złotych rocznie, która pokrywa koszty utrzymania lokalu i działalności statutowej – powiedziała w rozmowie z nami Iwona Młynarczuk z Olsztyńskiego Centrum Organizacji Pozarządowych.
Dowiedzieliśmy się, że w tym roku kwota i tak została obniżona, względem lat poprzednich (od 2008 roku wynosiła 150 tys. zł).
– Może to był pierwszy krok prowadzący do likwidacji? – zastanawia się Iwona Młynarczuk.
Pomysł cięć dotacji na organizacje pozarządowe skrytykował także radny Mirosław Arczak. Jego zdaniem, prezydent osłabia w ten sposób wsparcie miasta dla mieszkańców, którzy działają w III sektorze.
– Widać to po, moim zdaniem, bezładnych cięciach w wielu obszarach tej współpracy: kulturze, edukacji, sporcie czy promocji – powiedział nam Mirosław Arczak.
Radny dodaje, że całkowita rezygnacja z dotacji na prowadzenie Olsztyńskiego Centrum Organizacji Pozarządowych uderzyłaby w pierwszej kolejności w organizacje i grupy nieformalne, które są mniej doświadczone, mniej przebojowe, a tym samym bardziej wrażliwe na trudności w dostępie do bezpłatnych pomieszczeń, sprzętu czy szkoleń.
– Przez 10 ostatnich lat to wszystko gwarantuje właśnie OCOP. W tym celu powstało to miejsce! – wyjaśnia Mirosław Arczak.
Dziwi go fakt, że wiele z cięć budżetowych nie było w żaden sposób zapowiedzianych, ani poprzedzonych dialogiem z zainteresowanymi stronami.
– Takie działanie jest niezgodne z uchwałą Rady Miasta z 2016 r. opisującej „Wieloletni program współpracy Olsztyna z organizacjami pozarządowymi”, w myśl której wszelkie decyzje dotyczące III sektora powinny być poddane wcześniejszym opiniom przedstawicieli olsztyńskich organizacji pozarządowych. Jest to nasze lokalne prawo i jako radny będę upominał się o jego przestrzeganie. Inaczej, żadne miejskie przepisy nie mają głębszego sensu, skoro tak łatwo zapadają decyzje sprzeczne z wcześniejszymi uchwałami – powiedział radny Arczak.
Komentarze (9)
Dodaj swój komentarz