Mieszkańy Olsztyna i powiatu prawie codziennie łąmią nowe obostrzenia wprowadzone przez rząd. Skrajną nieodpowiedzialnością wykazał się 51-latek, który aż trzy razy opuścił domową kwarantannę. Za pierwszym razem poszedł na spacer. Kilka dni później olsztynianin został zauważony w pobliżu swojego bloku. Z kolei za trzecim razem wyszedł z domu ostatniego dnia kwarantanny. Tym razem do sklepu po papierosy.
Policjanci złożyli do sądu trzy wnioski o ukaranie mężczyzny za nieprzestrzeganie obowiązujących przepisów. Grozi mu kara grzywny w wysokości nawet 30 tys. zł.
Jednak to nie jedyny przypadek łamania prawa. W środę w centrum Dobrego Miasta funkcjonariusze zauważyli dwóch meżczyzn, który rozmawiali ze sobą na ławce przez dłuższy czas i nie reagowali na komunikaty ostrzegawcze policji. Po ich wylegitymowaniu 43-latek i 41-latek tłumaczyli, że w ten sposób spędzają czas wolny i mają świadomość obowiązujących ograniczeń. Obaj zostali ukarani mandatami.
Podobna sytuacja wydarzyła się wczoraj na ul. Dworcowej w Biskupcu. Policjanci zauważyli w parku dwóch kolegów. Ich także wylegitymowano. Mężczyźni wyjaśnili, że spotkali się na pogawędkę. Obaj odpowiedzą za to wykroczenie.
Z kolei w Dywitach 36-latek postanowił wybrać się na spacer na deptak w pobliżu jeziora. Zgodnie z nowymi rozporządzeniami parki, plaże i skwery od początku wietnia są zamknięte dla mieszkańców. Mężczyzna za złamanie przepisów dostał mandat.
Komentarze (3)
Dodaj swój komentarz