Na poniedziałkowym spotkaniu w Ośrodku Badań Naukowych w Olsztynie, omówione zostały ostatnie wydarzenia na wschodzie. Eksperci uznali, że nadmierne nagłaśnianie przejazdu motocyklistów z grupy „Nocnych wilków” i angażowanie w to najważniejszych polityków w państwie to „pułapka Putina”.
- O to właśnie chodziło stronie rosyjskiej – mówi profesor Mieczysław Jackiewicz. - Sami doprowadzamy do sytuacji, że grupa turystów ma otrzymać „obstawę policji”. Wychodzi na to, że w całej sytuacji najbardziej przytomni okazali się polscy motocykliści z „Rajdu Katyńskiego”. Więcej groźnych działań widzę w Partii „Zmiana”, która ma ambicje wejść do Sejmu RP w jesiennych wyborach od grupy rosyjskich motocyklistów. Przecież „Zmiana” to agentura wpływu rosyjskich służb specjalnych - dodaje profesor.
Omówione zostały dwa filmy dokumentalne, jakie ostatnio można było obejrzeć w telewizji rosyjskiej. Pierwszy o generale Iwanie Czerniachowskim, którego pomnik znajduje się w Pieniężnie. Zdaniem olsztyńskich historyków, nastąpiło pomylenie faktów dotyczących udziału generała Czerniachowskiego w sprawie zatrzymania żołnierzy AK w Wilnie. Faktycznego zatrzymania polskich żołnierzy miał dokonać generał Iwan Sierow z NKWD, zatrzymani mieli otrzymać do wybory przejście do Ludowego Wojska Polskiego pod dowództwo generała Berlinga lub wywózkę na roboty do Kaługi skąd zostali zwolnieni dopiero w 1946 roku. Drugi film, to „Prezydent” ponad dwie godziny propagandy o Władimirze Putinie.
- Z Putina zrobiono „pomnik” doskonałości - mówi Tadeusz Baryła z OBN. - W filmie ukazano go jako doskonałego przywódcę który potrafi nie tylko nurkować, strzelać, uprawia judo i jeździ konno ale również śpiewa i gra na fortepianie. Nie ma mowy o narodzie, liczy się tylko wódz, Prezydent ukazany został w stylu propagandy Gebelsa.
Andrzej Maciejewski
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz