Domofony są ok - na swojej klawiaturze posiadają oznaczenie dla osób niewidomych. Dodatkowo aktualnie drzwi można otwierać, aż na trzy sposoby:
1-poprzez wbicie specjalnego kodu oddzielnego dla każdego mieszkania
2-za pomocą specjalnego miniaturowego, poręcznego czytnika
3- po staremu kluczem
Aktualnie na przeszklonych drzwiach klatek lokator zauważy ogłoszenie:
''Uprzejmie informujemy, że w terminie do dnia 13.01.201 w Administracji osiedla "Kormoran "przy Wyszyńskiego zbierane będą zapisy na "pastylki do domofonów" umożliwiające bezdotykowe otwieranie drzwi do budynków."
Zainteresowanych informuję, iż cena zakupu pastylki wynosi 6,15 zł brutto, a informacji o refundacji - jak to na pastylki przystało - brak.
Nic nie mam do "pastylek", ale chyba nazwa ''czytniki'' byłaby odpowiedniejsza. W firmie montującej powyższe domofony używa się nazwy "bezdotykowy czytnik otwarcia drzwi".
Skąd się więc administracji wzięły te pastylki?
- lokator
Komentarze (6)
Dodaj swój komentarz