W sobotę po południu (17 września) policjanci zostali wezwani do jednego z mieszkań w Olsztynie przez kobietę zaniepokojoną stanem trzeźwości byłego partnera. Mężczyzna miał w tym czasie sprawować opiekę nad 7-letnim synem. Na miejscu interwencji okazało się, że chłopcem zajmowała się pijana babcia - w organizmie 53-latki krążyło 1,5 promila alkoholu.
Zadaniem interweniujących policjantów było zapewnienie 7-latkowi prawowitej opieki, a tą mogła zagwarantować jedynie osoba trzeźwa. Próba skontaktowania się z ojcem dziecka skończyła się niepowodzeniem. 53-latka o pomoc zwróciła się do drugiego syna, który po chwili przyjechał na miejsce, aby przejąć opiekę nad 7-latkiem.
Materiały w tej sprawie niezwłocznie zostaną przekazane do Sądu Rodzinnego i Nieletnich w Olsztynie, którego zadaniem będzie zbadanie interwencji pod kątem narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. Gdyby okazało się, że nieodpowiedzialni opiekunowie swoim zachowaniem narazili dziecko na bezpośrednie zagrożenie dla jego życia bądź zdrowia, może im grozić kara do 5 lat więzienia.
Komentarze (7)
Dodaj swój komentarz