Do zdarzenia doszło w miniony weekend w miejscowości Ogonki. Policjanci otrzymali zgłoszenie o tym, że pojazd który jeździł po zamarzniętym jeziorze nagle wpadł pod lód. Na miejscu policjanci ustalili, że na Jeziorze Święcajty, po lodzie pojazdem marki subaru jeździło dwóch mężczyzn w wieku 46 i 22 lata. Mężczyźni: kierowca i pasażer wpadli do lodowatej wody, wydostali się jednak z przerębla samodzielnie. Obaj byli pijani. Młodszy miał prawie 3 promile alkoholu, natomiast starszy blisko 0,5 promila alkoholu w organizmie. Jeden z powodu wychłodzenia organizmu trafił do szpitala, drugi zaś do aresztu. Obecnie policjanci ustalają, który z mężczyzn kierował pojazdem.
Auto osadzone na dnie jeziora na głębokości około 6 metrów wyciągali płetwonurkowie.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz