Policjanci z Biskupca patrolowali nocą ulice miasta. W centrum zauważyli osobowego forda z niesprawnymi światłami. W związku z tym funkcjonariusze próbowali zatrzymać kierowcę do kontroli. Ten jednak zamiast zwolnić, przyspieszył i zaczął uciekać.
Stróże prawa ruszyli za nim. Kierowca forda w pewnym momencie stracił panowanie nad autem, zjechał do przydrożnego rowu i zakończył jazdę na drzewie. Po chwili wyszedł z pojazdu i kontynuował ucieczkę pieszo. Po przebiegnięciu kilkuset metrów, mężczyzna został obezwładniony. Okazało się, że 20-latek miał powód, żeby uciekać. Badanie alkomatem wykazało u niego 1,5 promila alkoholu we krwi.
Młody mężczyzna stracił już prawo jazdy i trafił do aresztu. Wkrótce odpowie za niezatrzymanie się do kontroli, za co grozi kara do 5 lat więzienia oraz za kierowanie autem w stanie nietrzeźwości.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz