Do zdarzenia doszło nocą z 5 na 6 sierpnia na ul. Bałtyckiej w Olsztynie. Policjanci zatrzymali do kontroli kierowcę citroena C4. Powodem zatrzymania były niesprawne światła mijania, jednak w czasie rozmowy policjanci poczuli od kierowcy alkohol. Wojciech C przyznał, że wypił dwa piwa, a badanie trzeźwości wykazało ponad 1 promil alkoholu w wydychanym powietrzu.
Nietrzeźwy kierowca próbując uniknąć kary (do dwóch lat pozbawienia wolności), zaoferował kilka tysiecy złotych łapówki. Kiedy policjanci odmówili przyjęcia pieniędzy, zrobił coś co jeszcze bardziej pogorszyło jego sytuację. Szukając innego sposobu na uniknięcie poniesienia odpowiedzialności zaczął wykrzykiwać, że zgłosi pobicie go przez interweniujących policjantów. Dodatkowo zażądał badania krwi, a po przewiezieniu go do placówki medycznej oświadczył, że „ już przestał się wygłupiać, nie chce badania i za wszystko przeprasza”.
Za próbę udzielenia korzyści majątkowej funkcjonariuszowi Wojciech C. może spędzić w więzieniu nawet 10 lat.
Komentarze (2)
Dodaj swój komentarz