Do zdarzenia doszło wczoraj przed godziną 23:00. Tym razem patrol policji na ul. Limanowskiego zauważył, że osobowy ford focus uderzył w słup oświetleniowy. Policjanci natychmiast podbiegli do poszkodowanych aby udzielić im niezbędnej pomocy. Na szczęście nikt z czterech mężczyzn podróżujących autem nie odniósł żadnych obrażeń. Skończyło się jedynie na uszkodzonej latarni i pogiętej karoserii.
Ferelnym samochodem podróżowało czterech obywateli Ukrainy, a za kierownicą siedział 29-letni mężczyzna. W pewnej chwili funkcjonariusze od kierowcy auta wyczuli zapach alkoholu. Badanie alkomatem potwierdziło podejrzenia policjantów i wykazało ponad pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Funkcjonariusze ustalili, że do zdarzenia doszło w wyniku niedostosowania prędkości do warunków drogowych. 29-letni kierowca forda jadąc z nadmierną prędkością ul. Limanowskiego od Placu Bema w pewnej chwili stracił panowanie nad kierowanym pojazdem, zjechał na pobocze i uderzył w znajdujący się po prawej stronie drogi słup oświetleniowy.
Auto, którym podróżowali obywatele Ukrainy zostało zabezpieczone i odholowane na policyjny parking. Ze swojego zachowania 29-latek będzie musiał wytłumaczyć się przed sądem. Odpowie on za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości oraz za narażenie na niebezpieczeństwo innych uczestników ruchu drogowego.
Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz