Dla Stomilanek jest to drugi sezon w najwyższej klasie rozgrywkowej. W poprzednim, olsztyńskie zawodniczki walczyły do samego końca, żeby nie spaść do I ligi. Teraz wiosna powinna być nieco łatwiejsza i tym samym przygotowania zimowe przebiegają w spokojnej atmosferze niż rok temu.
Stomilanki zajmują po rundzie jesiennej bezpieczne miejsce w ligowej tabeli (wywalczone osiem punktów - dwie wygrane i dwa remis na jedenaście spotkań) z pięcioma punktami przewagi nad Resovią oraz Skrą Częstochowa, które znajdują się w strefie spadkowej.
- Zespół zrobił progres i to trzeba podkreślić - ocenia Dariusz Maleszewski, trener Stomilanek Olsztyn. - Jest trzon zespołu i to jest bardzo ważne, bo na nim można budować więcej. Zespół dojrzalszy, w wielu meczach z drużynami z czołówki tabeli, w większych fazach byliśmy zespołem przeważającym. Mamy młody zespół, który potrzebuje stabilizacji. Przydarzyła się nam także prawdziwa lekcja futbolu, jaka miała miejsce w Sosnowcu z Czarnymi (Stomilanki przegrały 0:12 - red.). Ten mecz wiele ruszył w głowach zawodniczkom, nam i wszystkim, że pewne rzeczy musieliśmy uszczelnić w grze. Ustabilizowała się wyjściowa jedenastka, co nam pozwoliło mieć większą liczbę punktów. Runda na plus, jeden mecz wygrany, a były ku temu okazje, to bylibyśmy wyżej w tabeli. Mogło być lekko wyżej, ale najważniejsze, żę się rozwijamy.
Jak to bywa w okresie między rundami doszło do zmian kadrowych w drużynie Stomilanek. Kontuzjowana jest Oliwia Ogierman, która pod koniec lutego przejdzie zabieg. Piłkarka ma do poprawy więzadła krzyżowe. Amelia Golubska także jest kontuzjowana. Do zespołu powróciła Gabriela Kędzia, która ostatnio pół roku spędziła w Czarnych Sosnowiec, ale nie zdołała zaistnieć w zespole, który aktualnie zajmuje trzecie miejsce w Ekstralidze. Do Olsztyna przeniosła się 29-letnia Kanadyjka Samantha Savoy. W Polsce znana z występów w Medyku Konin, a ostatnio występowała w niemieckim klubie VfR Warbeyen.
- Chcemy jeszcze wzmocnić ofensywę, ale nic nie mogę więcej powiedzieć, bo przeciągają się sprawy z wizą jednej z zawodniczek - tłumaczy Dariusz Maleszewski, prezes i trener Stomilanek. - Więcej ruchów transferowych nie przewiduję. Chcemy wprowadzać nasze wychowanki, żeby zbierały doświadczenie.
Zapewne na wizę i przylot do Polski czeka Grace Chinyere, młodzieżowa reprezentantka Nigerii. Jej imię i nazwisko cały czas widnieje na stronie internetowej Stomilanek Olsztyn.
W ostatnim sparingu piłkarki Stomilanek zremisowały 1:1 z Legią Warszawa. - Cieszę się, że zagraliśmy z wymagającym przeciwnikiem - mówił po meczu Dariusz Maleszewski, trener Stomilanek Olsztyn. - Trochę zmian kadrowych nastąpiło w zespole Legii, więc będą chciały awansować do Ekstraligi (aktualnie zajmują 6. miejsce w I lidze - red.). My chcieliśmy zrobić aspekt na otwarcie gry, kontynuację gry i to było dla nas ważne. Chcieliśmy poprawić finalizację, więc wydaje mi się, że jesteśmy blisko celu. Chciałbym jednak żebyśmy w ofensywie stwarzali więcej sytuacji. Póki co tego nie mamy.
I dodaje: - Od teraz już będziemy szykować się typowo pod pierwszy ligowy mecz (2 marca u siebie z Resovią - red.). Natężenie będzie zdecydowanie mniejsze i będziemy się szykować pod spotkanie z zespołem z Rzeszowa.
Stomilanki Olsztyn - Legia Ladies Warszawa 1:1 (0:0)
Bramka dla Stomilanek: Puchalska Kinga
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz