Spotkanie odbyło się przy pięknej, słonecznej pogodzie na stadionie OSiR-u przy alei Piłsudskiego. W 18minucie mogło być już 1:0 dla zawodniczek ze stolicy Warmii i Mazur, kiedy to z bliskiej odległości chybiły prawie do pustej bramki. Napór olsztynianek wzmacniał się jednak wraz z upływem czasu. Na drodze do zdobycia bramek raz stanął... słupek, a drugi, raz skuteczna interwencja gdyńskiej bramkarki po silnym strzale. Dopiero 41 minuta meczu okazała się szczęśliwa dla gospodyń, które po sprytnym uderzeniu Katarzyny Kałużnej odjęły prowadzenie.
Druga część meczu przebiegała już pod wyraźną przewagą podopiecznych trenera Dariusza Maleszewskiego. Wprowadzona do gry w drugiej połowie Estner Sunday idealne obsłużyła Kałużną, której wystarczyło „tylko” precyzyjne dotknięcie piłki, aby ta w 58 minucie tej piłkarskiej rywalizacji zatrzepotała w siatce bramki.
Ostatecznie wynik meczu na 13 minut przed jego zakończeniem ustaliła Alicja Sokołowska.
Po końcowym gwizdku piłkarki olsztyńskie wraz ze szkoleniowcami oraz zawodniczkami z młodszych roczników zaprezentowały w wielkim kole radosny taniec zwycięstwa.
- Dziewczyny pokazały w tym ostatnim meczu swoje pełne umiejętności - stwierdził trener Maleszewski. - Zależało nam ma tym zwycięstwie, bo ono zapieczętowało nasze zakończenie rozgrywek na pierwszym miejscu w tabeli. Na to liczyliśmy, prowadząc przez cały cykl pierwszej ligi sezonu 2022/2023. Pokazaliśmy się przed własną publicznością z bardzo dobrej strony. Bardzo się wszyscy cieszymy z tego awansu.
- Uważam, że rozegrałyśmy ten sezon na wysokim poziomie, co poskutkowało awansem do Ekstraligi - dodała Katarzyna Kałużna, zdobywczyni dwóch bramek w tym ostatnim pierwszoligowym meczu Stomilanek. - Przed każdym meczem myślę o zwycięstwie i dobrym występie. Tak było też przed meczem z Gdynią. Teraz z niecierpliwością czekamy na pierwszy mecz w Ekstralidze.
Stomilanki Olsztyn - Markus Gdynia 3:0 (1:0)
1:0 - Kałużna 41'
2:0 - Kałużna 58'
3:0 - Sokołowska 77'
Stomilanki: Ptaszek - Kałużna, Bida, Korzec, Rosiak, Kędzia, Taranowska, Libera, Olender (46' Sunday), Skrzypińska, Sokołowska. Rezerwowe: Krajewska, Milewska, Żukowska, Czarnecka
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz