Ponieważ rozmawiam z młodymi zawodnikami, to mam wiedzę i pełną świadomość dlaczego jest tak... jak jest.
Nie twierdzę, że sama technika specjalna sama w sobie, bez motoryki, umiejętności taktycznych i przygotowania mentalnego, poniesie każdego piłkarza do wielkiej kariery, ale warto kilka zdań napisać o tym komponencie futbolu, ponieważ jest niezmiernie ważny i w ostatnich latach uległ dużemu rozwojowi.
Szkolenie techniki wymaga przede wszystkim odpowiedniej metodyki nauczania dzieci.Wiedza z zakresu uwarunkowań psycho- fizycznych dziecka, jego wieku rozwojowego, złotego wieku dziecka w procesie nauczania- w kontekście szkolenia- jest warunkiem podstawowym skutecznego nauczania.
Rozmawiając z wieloma rodzicami, komunikując się z młodymi piłkarzami, obserwując efekty szkolenia młodych zawodników dostrzegam grzechy główne w nauczaniu techniki.
Po pierwsze, zła metodyka nauczania. Zbyt duża część zajęć treningowych jest bez piłki, a co za tym idzie zawodnicy mają zbyt mało kontaktów z piłką pod fachową kontrolą trenera. Dodatkowo zbyt mały nacisk kładziony jest na jakość i precyzję wykonywania zadań techniki specjalnej. Niestety regułą jest nauczanie techniki specjalnej bez uprzedniego opanowania techniki ruchu.Piłka zawsze powinna być w centrum wielostronnego rozwoju zawodnika, także technicznego rozwoju specjalnego.
Po drugie, „zajeżdżanie” dzieci i młodszej młodzieży zbyt dużą objętością zajęć treningowych. Przemęczone dziecko nie uczy się prawidłowo i... nabiera złych nawyków.
Po trzecie, brak programu szkolenia w klubach. Brak programu powoduje, że nauczanie techniki nie jest oparte na konkretnym modelu pracy, a zależy od widzimisię szkoleniowców.
Po czwarte brak odpowiedniego szkolenia trenerów przez związek. Szkoleniowcy nie otrzymują wiedzy specjalnej opartej na filozofii szkolenia talentów w polskim futbolu, ponieważ takiej nie ma, a w Europie wyraźnie widać, że współczesne szkolenie talentów generuje nie tylko zwiększoną jakość, ale i... nowe treści. I to jest poważna sprawa, ponieważ komponenty techniki uległy w ostatnich latach znacznemu rozwojowi. Klasyczny sposób nauczania techniki powoduje, że... zostaliśmy w XX wieku, a świat doskonali jakość i sposób nauczania techniki przez wykwalifikowanych trenerów w nowoczesnych, ciągle ulepszanych, formach treningowych.
Po piąte zbyt małe nakłady klubów na płace dla trenerów grup młodzieżowych, co powoduje negatywną selekcję. Młodzi, zdolni trenerzy nie pojawią się nigdy jeżeli nie będzie rynku pracy z dziećmi i młodzieżą w futbolu.
Po szóste słaba baza. Nauczanie techniki na klepiskach i słabej jakości boiskach ze sztuczną trawą jest liczeniem na cud. I czasami udaje się z wielkiego talentu zrobić przeciętnego ligowca.
Po siódme brak nadzoru związku nad procesem szkolenia w klubach. Żeby kontrolować proces nauczania- także techniki, to trzeba mieć program, a żeby mieć program, to trzeba mieć wiedzę, wolę rozwoju i ambicje rywalizowania z najlepszymi...
Przypadkowi ludzie w zarządach klubów oraz w związku kreują ponurą politykę sportową, w której nie ma miejsca nie tylko na technikę.
W efekcie tego stanu rzeczy zawodnik z brakami technicznymi jest podatny na kontuzje. Jego morale „siada” z każdym złym przyjęciem i uderzeniem piłki. Zawodnik o słabej technice nie zaskoczy przeciwnika zwodem, uderzeniem, prowadzeniem, czy też przyjęciem piłki. Słaba technika zawodników powoduje, że trybuny świecą pustkami, ponieważ ludzie chcą oglądać artystów futbolu, którzy nie muszą kopać po nogach, aby zdobywać bramki i skutecznie grać pozycyjnie od bramkarza do napastnika pod presją przeciwnika.
Co tydzień regularnie wracam do tematu fundamentalnego dla przyszłych pokoleń piłkarzy w Olsztynie i regionie. Uważam, że futbol musi być oparty na zdrowych fundamentach, a takie można zbudować w futbolu począwszy od profesjonalizacji szkolenia talentów. Niestety samą propagandą nie opłaci się kontraktów zawodników. Ekonomia jest bezwzględna, a organizacja naszych klubów nie ma wiele wspólnego z profesjonalizmem, stąd moje przekonanie, że z pustego nawet Salomon nie naleje, a życie to wybory.
Po wygranym meczu Stomilu Olsztyn z Pogonią Siedlce spotkałem u siebie na wsi starego, wiernego kibica, który powiedział do mnie tylko jedno zdanie na temat wygranego przecież meczu- dziadostwo.
I jest to dziadostwo nie tylko z zakresu techniki.
Dlatego uważam, że jako człowiek, który posiada stosowne doświadczenie i wiedzę nabytą przez lata komunikacji z najlepszymi pod względem szkolenia talentów w Europie, mam obowiązek reagowania na to dziadostwo, jakie dzieje się w szkoleniu dzieci i młodzieży w całym regionie, ze Stomilem na czele.
Tego nie wolno tolerować pod żadnym pozorem.
Póki co nasze regionalne talenty powinny pamiętać słowa Lincolna: „Pamiętaj, iż twoja własna determinacja, by osiągnąć sukces, liczy się bardziej, niż cokolwiek innego na świecie.”
Nasz program doszkalania indywidualnego jest na szlaku tej determinacji- zapraszamy do współpracy. Mamy tak samo...
Licencjonowany menedżer piłkarski,
footballidea.pl Doszkalanie Indywidualne
mail: [email protected]
tel. 609 184 000
http://footballidea.pl/pracuj-z-teamem,13.html
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz