Piwosze świętowali w Biskupcu.

Zwykle po weekendzie ciężko wraca się do pracy, szczególnie ciężko jeśli weekend był zakrapiany dużą ilością piwa. Z twardą rzeczywistością muszą się dziś zmierzyć uczestnicy Warmińskiego Festiwalu Dziedzictwa Browarniczego, choć podobno po tak wybitnym i naturalnym napoju bogów kaca nie ma.

reklama

W miniony weekend, w Biskupcu miłośnicy piwa mogli zobaczyć jak warzy się regionalne browary i co ważne spróbować przeróżnych gatunków piwa. Impreza miała charakter nie tylko rozrywkowy, ale i edukacyjny, piwowarzy z dużym zaangażowaniem opowiadali o niemal zapomnianych już browarniczych tradycjach naszego regionu. Wiele osób odwiedziło także Warmińskie Objazdowe Muzeum Browarnictwa.

Dużym powodzeniem cieszyły się stoiska wystawców, od których można było spróbować browaru najświeższego - prosto z beczki. Ze względu na weekendowy upał szczególnie pożądany był oczywiście browar zimny. Poza klasycznym piwem uczesticy imprezy mogli skosztować buzy jęczmiennej, kwasu chlebowego, fafernuchów i nowolatek.

Wydarzenie wzbogaciły wieczorne koncerty, wystąpili m.in. ukraiński zespół folkowy Biłyj Bereh, teatr Tańca Ognia Asura, a gwiazdą niedzielnego wieczora byli Skaldowie.