Wczoraj do komendy policji w Mrągowie zgłosiła się mieszkanka Mrągowa. Kobieta powiedziała policjantom, że jej mąż został oszukany przez niedawno poznanego Marcina R., który powiedział mu, że jest funkcjonariuszem CBŚ. Mężczyzna ten zaoferował wyroby tytoniowe, które miały pochodzić z przemytu, jednak 25-latek powiedział mężczyźnie, że jako funkcjonariusz ma prawo je legalnie kupować. Mąż zgłaszającej przyjął ofertę i kupił papierosy za 1200 złotych. Dodatkowo za 1000 złotych nabył jeszcze telefon. Przedmioty te miały być wysłane pod wskazany adres kurierem. Jednak do chwili zgłoszenia dotarła tylko ich część.
Pod koniec maja Marcin R. przyjechał do swoich znajomych do Mrągowa z wizytą. Miał zostać tylko na trzy dni. To właśnie wtedy 25-latek zaoferował, że pomoże ich synowi zostać funkcjonariuszem CBŚ. Mężczyzna przedstawił bardzo korzystne warunki pracy i wynagrodzenia oraz procedurę przyjęcia i szkolenia. Kolejnego dnia Marcin R. powiedział, że poinformował o wszystkim swoich przełożonych. Ich syn, za jego stawiennictwem, miał być włączony do dziesięcioosobowej grupy szkoleniowej. Marcin R. powiedział również, że ze swoich prywatnych pieniędzy wysłał 14000 złotych na pokrycie kosztów tego szkolenia. Teraz jednak brakuje mu pieniędzy i potrzebuje 2000 złotych na bieżące wydatki. Mąż kobiety przekazał mu potrzebną kwotę. 25-latek cały czas podając się za podkomisarza CBŚ korzystał z gościnności mieszkańców Mrągowa. Swój dłuższy pobyt tłumaczył przedłużającą się procedurą przyjęcia ich syna do służby.
Kobieta cały czas była wobec niego nieufna. Pytała dlaczego nie dotarła jeszcze druga część papierosów. 25-latek mówił jej, że kurier niestety nie mógł przewieźć tak dużej ilości. Pieniądze natomiast odda po 10-tym ponieważ awansował i dopiero wtedy otrzyma wypłatę. Mieszkanka Mrągowa zauważyła dużą nieścisłość w jego tłumaczeniach. Wczoraj sprawdziła mieszkanie, czy coś z niego nie zginęło. Okazało się, że brakuje złotej obrączki i kolczyków. Skradzione przedmioty wyceniła na około 1300 złotych. Wtedy kobieta utwierdziła się w przekonaniu, że ma do czynienia z oszustem. O wszystkim natychmiast powiadomiła Policję.
Mrągowscy policjanci zatrzymali już 25-letniego Marcina R. W chwili zatrzymania mężczyzna miał ponad 0,5 promila alkoholu w organizmie. Wkrótce usłyszy on zarzuty. Będzie również mógł złożyć wyjaśnienia w tej sprawie. Kodeks Karny za oszustwo przewiduję karę nawet 8 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (1)
Dodaj swój komentarz