Data dodania: 2006-11-09 00:00
Pogorzelcy ciągle bez dachu nad głową
Pogorzelcy z Kwietnika nie mają gdzie mieszkać. Gmina obiecała pomoc po tym sześcioosobowa rodzina straciła dach nad głową. Niestety, do dzisiaj skończyła się tylko na obiecankach.
Obecnie czwórka dzieci mieszka u sąsiadów zaś rodzice- w nieogrzewanym barakowozie. Gdyby nie pomoc sąsiadów nie byłoby gdzie umieścić zwierząt gospodarskich, które marzły na mrozie. Urząd Miasta i Gminy w Młynarach obiecał rodzinie pomoc po publikacji jaka ukazała się w „Dzienniku Elbląskim”. Jak zwykle kończy się na obietnicach. Urzędnicy odwiedzili pogorzelców dopiero po licznych telefonach, jakie wykonywali mieszkańcy Kwietnika do redakcji gazety. Rodzinie obiecano, że do ich potrzeb zostanie przystosowane dwupokojowe mieszkanie przerobione ze znajdującej się we wsi świetlicy. Niestety, jak to zwykle z obietnicami bywa, są one realizowane bardzo wolno. W tym tygodniu czterech malarz pomalowało fragment ściany. Obiecano również hydraulika, który ma doprowadzić centralne ogrzewanie do budynku. Na razie specjalista się nie pojawił.
Więcej chęci do niesienia pomocy przejawiają mieszkańcy wsi- co akurat cieszy. Chodzi tu jednak o to, że to na władzach spoczywa obowiązek pomocy ludziom, którzy znaleźli się w takiej sytuacji.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz