Dziś jest: 06.01.2025
Imieniny: Baltazara, Kacpra
Data dodania: 2025-01-04 16:48

Redakcja

Polacy są na skraju wypalenia zawodowego. Sytuacja z roku na rok się pogarsza

Polacy są na skraju wypalenia zawodowego. Sytuacja z roku na rok się pogarsza
Zdjęcie ilustracyjne
Fot. Pixabay

Obecnie 78,3% pracujących i dorosłych Polaków doświadcza co najmniej jednego symptomu z tzw. puli wypalenia zawodowego. Najczęściej ankietowani wskazują na długotrwałe i silne poczucie zmęczenia lub wyczerpania i braku energii, które trwa, pomimo odpoczynku. I nie jest związane z żadną chorobą. Na drugim miejscu w zestawieniu znalazł się brak satysfakcji z pracy i motywacji do działania.

reklama

Niedawno zapytano ponad tysiąc pracujących Polaków o to, czy obserwują u siebie objawy wypalenia zawodowego. Badani mogli wybrać symptomy spośród 14 możliwości. I tak 78,3% ankietowanych przyznało, że widzi u siebie co najmniej jeden z nich.

Dominowało wskazanie długotrwałego i silnego poczucia zmęczenia, wyczerpania i braku energii, trwającego pomimo odpoczynku i niezwiązanego z żadną chorobą – 43,4%. Na drugim miejscu w zestawieniu znalazł się brak satysfakcji z pracy i motywacji do działania – 25,2%, a na trzecim – zwiększony dystans do pracy (negatywne odczucia lub cynizm w stosunku do wykonywanej pracy) – 20,8%. Z kolei 15,6% respondentów nie doświadczyło żadnego z 14 symptomów, a 6,1% nie potrafiło się określić.

– Kluczowym aspektem diagnostycznym dla syndromu wypalenia jest odczuwanie chronicznego stresu w miejscu pracy. Na tym koncentruje się definicja WHO. Przez lata badania psychologiczne wskazywały, że jest to psychofizyczne i emocjonalne wyczerpanie, dystansowanie się i wycofywanie się z kontaktu, czyli tzw. depersonalizacja oraz obniżony poziom satysfakcji z życia zawodowego, niezadowolenie ze swoich dokonań. O ile możemy wyodrębniać wiele symptomów, które wypalenie mogą sygnalizować, o tyle czarny charakter pozostaje jeden. To chroniczny stres w środowisku zawodowym – mówi Anna Mistewicz, psychoterapeutka i ekspertka Pracodawców RP.

Z kolei dr Milena Gojny-Zbierowska, psycholog i adiunkt na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach, zastrzega, że identyfikowanie u siebie jednego z symptomów wypalenia zawodowego to za mało, by móc powiedzieć, że ktoś faktycznie na nie cierpi. Oczywiście takiego sygnału nie należy ignorować. Trzeba mieć na uwadze, że odczuwanie spadku energii, wydajności swojej pracy czy większego zmęczenia może być chwilowe i związane z czynnikami również pozazawodowymi.

Natomiast Katarzyna Lorenc, ekspertka z Business Centre Club (BCC) ds. rynku pracy oraz zarządzania i efektywności pracy, informuje, że dopiero przy kilku współwystępujących objawach możemy mówić o symptomach wypalenia.

– Należy pamiętać, że stopni wypalenia jest kilka, a receptą na pierwszy poziom jest odpoczynek i zrównoważenie aktywności w sferach zawodowych z prywatnymi. Niewątpliwie przybywa osób sfrustrowanych pracą i przeciążonych z nią. Obserwujemy to jako pracodawcy i wiele firm podejmuje działania profilaktyczne oraz udziela wsparcia. Paradoksem jest to, że w czasach, gdy praca jest bardziej dostępna niż wcześniej, a stanowiska są lepiej opłacane i zaopatrzone w wiele udogodnień, w tym benefity, oznaki wypalenia są coraz powszechniejsze – twierdzi Katarzyna Lorenc.

Podobne badanie zostało przeprowadzone na początku listopada 2021 roku. Wówczas o symptomach wypalenia zawodowego mówiło 65,3% respondentów. 27% nie doświadczyło żadnych z tego typu objawów, a 7,7% nie potrafiło tego określić. Wyniki najnowszej edycji badania wskazują na pogorszenie się sytuacji.

Michał Pajdak z platformy ePsycholodzy.pl wymienia okoliczności, które mogły do tego doprowadzić. Chodzi o wybuch wojny w Ukrainie, rosnące ceny i poczucie niepewności. To wszystko mogło skutkować tym, że coraz więcej osób odczuwa przytłoczenie obowiązkami zawodowymi.

– Wielu ludziom brakuje odpowiedniej regeneracji psychicznej i fizycznej. Niedobory snu, brak ruchu, niewystarczająca liczba przerw mogą przyczynić się do przeciążenia organizmu i umysłu. Tempo współczesnego życia, w tym oczekiwanie natychmiastowej reakcji, konieczność szybkiego podejmowania decyzji, mogą wyczerpywać zasoby psychiczne. Wiele osób odczuwa chroniczne zmęczenie, wynikające z próby nadążenia za wszystkim – komentuje psycholog.

Do tego Anna Mistewicz jest zdania, że w obliczu rosnącego problemu pracodawcy mają szczególną rolę do odegrania. Ze względu na to, jak delikatny jest ten temat, odpowiednia reakcja wymaga od nich dużej sprawności komunikacyjnej.

– Bazujemy na rozmowie, diagnozie problemu i poszukiwaniu rzeczywistych przyczyn. Pracodawcy powinni powstrzymać się od postawy oceniającej. Każdy z nas pewnie pamięta sytuacje, gdy w stwierdzeniu „ech, ten to się już wypalił” towarzyszyło lekceważące machnięcie ręką. Szczęśliwie zmienił się poziom kultury w środowisku zawodowym i coraz większa rola kładziona jest na psychoedukację pracowników. Brak reakcji to oczywiste ryzyko straty na wszelkich możliwych poziomach, tj. zaangażowania, wiarygodności i wyników – wyjaśnia ekspertka z Pracodawców RP.

Natomiast dr Milena Gojny-Zbierowska podkreśla, że problem wypalenia zawodowego nie wiąże się tylko z liczbą przepracowanych godzin. Do tego dochodzą takie czynniki, jak charakter pracy, atmosfera, relacje ze współpracownikami oraz z przełożonymi. Sami pracownicy coraz mocniej podkreślają też potrzebę poczucia sensu.

Mając poczucie bezsensu pracy, często odwlekamy realizację zadań, jesteśmy zdemotywowani. Zamiast zrobić coś w kilka godzin, rozciągamy to na dni. Dlatego rozwiązanie, w którym – o ile to możliwe – jesteśmy rozliczani z zadań, a nie z czasu, jaki na nie poświęcamy, może motywować do szybszego wywiązywania się z obowiązków. Satysfakcja z pracy zależy m.in. od jej charakteru i od naszego poczucia wpływu na nią. W zapobieganiu wypaleniu ważniejsze więc niż skracanie tygodnia pracy jest umożliwienie pracownikom wykorzystania ich talentów, tak by mogli rozwijać się i rozkwitać – uważa psycholog z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach.

Jednocześnie Katarzyna Lorenc ma wrażenie, że część pracowników i ekspertów rynku pracy popełnia błąd, gdyż oczekują, że praca zawsze będzie przyjemnością. To – w jej opinii – pomylenie celów i ról. Przyjemność jest funkcją konsumpcji, ale niekoniecznie pracy, w której do satysfakcji dochodzimy innymi drogami, np. poczuciem sensu czy wywiązywania się z zadań.

– To oczekiwanie, że ma być łatwo i przyjemnie, najlepiej bez brania odpowiedzialności, prowadzi nas wprost na manowce. W skomplikowanym świecie praca jest trudniejsza. Wymaga większej współpracy, a my zdystansowaliśmy się od siebie. Potrzeba sporów, by szukać rozwiązań, a my chcemy, żeby zawsze było miło oraz z dużą ilością pochwał. Wydaje mi się, że w pracy brniemy w ślepą uliczkę. Nie do końca wiadomo, czy iść za trendem „przyjemności w pracy”, bo tego chcą pracownicy, czy iść pod prąd, by odnaleźć satysfakcję i dumę. A może to wszystko da się połączyć? – podsumowuje ekspertka z BCC.

Źródło: Monday News, własne

Komentarze (19)

Dodaj swój komentarz

  • PanDE 2025-01-06 14:54:27 46.205.*.*
    Dodam jeszcze, że u nas w Niemczech to wszyscy są pracowici, dla nas Polacy to zwykli nieudacznicy, przydatni jedynie do najprostszych prac.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 1 3
  • PanDE 2025-01-06 07:06:48 37.31.*.*
    Polska to syf a Polacy to nieudacznicy i lenie
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 2 4
  • BLASZANY BEMBENEK 2025-01-05 14:32:34 5.184.*.*
    zawsze są powody do zabicia człowieka człowieczeństwem i nie sposób za to udowodnić że powinien żyć...to ludzie ludziom zgotowali ten los a czekanie na sąd ostateczny pan/pani nie czeka na sąd ostateczny sąd ostateczny jest co dzień więc co.. ludzie zaczynają więc sądzić żeby sami nie byli sądzeni frazesami praca praca ponad wszystko ....
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 2 4
  • Druga rosyja 2025-01-05 13:15:35 37.31.*.*
    Polacy nie cierpią konwencji i ratyfikacji O.N.Z. oprawach człowieka. Kto walczy o prawa człowieka i wiekowych emerytów to jest psychicznie chory. Tak orzekła S.S.R. szeryfowac to mozna w U. S.A. I ludzie którzy kosztem okradania emerytów zawsze są górą . Jezeli Sędziowie nie przestrzegają genewskiej konwencji praw człowieka to co wymagać o złych młodych ludzi. Którzy chcą zdobywać kase na okradaniu emerytowanych niepelnosprawnych ludzi. A Sądy im w tym pomagają . My nie powini się bać wschodu .imigrantów tylko Polaków to oni są bardzo niebezpieczni .
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 2 4
  • Pamiętliwy 2025-01-05 10:33:49 178.42.*.*
    Obecne pokolenia niewiedza jak wypoczywać. Są zapatrzeni w kasę i tylko kasę. Taki barani pęd dopóki łba nie rozwali o ścianę . I nowy cielec w postaci konsumpcjonizmu . O relacjach w pracy to już wszyscy wiedzą jak wyglądają homo homini lupus.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 3 2
  • Pamiętliwy 2025-01-05 10:26:30 178.42.*.*
    Polacy żeby wypocząć powinni krzyczeć komuno wróć. A dlaczego ? Ano dlatego że za komuny zakłady pracy miały swoje ośrodki wypoczynkowe , domki kempingowe nad jeziorami morzem w lasach były pola namiotowe i biwakowe , były tzw wczasy pod gruszą, były kolonie dla dzieci , był FWP (fundusz wczasów pracowniczych) wtedy dbano o wypoczynek . Brzmi jak bajka prawda , ale mlode pokolenia i tak tego niezrozumia.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 9 2
  • Pdw 2025-01-05 10:05:30 88.156.*.*
    Całe szczęście mamy nowa stara władze więc będzie już tylko lepiej
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 7 1
  • Leki 2025-01-04 23:36:46 2a00:f41:852:*
    I ciekawe skąd tyle depresji i tym podobnych rzeczy? Może to właśnie przez kapitalizm i to jak niszczy on zdrowie psychiczne ludzi. Pogoń za kasą (żeby jako tako źyç) a życie w tym czasie ucieka. A lekarze przepisują ci tylko tabletki żebyś łykał
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 4 1
  • Prle 2025-01-04 19:49:15 109.241.*.*
    Napiszcie jak się pracuje w urzędzie marszałkowskim i dlaczego jest tam tyle zwolnień.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 10 3
  • 🤣🤣🤣 2025-01-04 19:21:16 37.31.*.*
    A ja mam wypalone . Przez pewnego psychola straciłam troche kasy. Na remoncie i ubezpieczeniu.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 7 1
  • Sygnalistka 2025-01-04 19:16:13 164.127.*.*
    To nauczyciele mają poczucie bezsensu pracy, często odwlekają realizację zadań, są zdemotywowani mimo iż w 2024 dostali 30% podwyżkę. W TVN24 Broniarz - szef ZNP jest niezadowolony z przyszłej 5% podwyżki w 2025. Chciałby 20% podwyżki. Ale Tusk nie da takiej podwyżki.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 9 4
  • Haha 2025-01-04 18:38:53 88.156.*.*
    Niestety polscy pracownicy to roszczeniowe nieroby o niskich kwalifikacjach, przyszłość leży w narodach byłego zsrr, Wietnamu i innych, a żeby już kogoś takiego na umowę o pracę zatrudniać to trzeba mieć coś z głową.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 1 5
  • 😍😍😁 2025-01-04 17:04:12 88.156.*.*
    Nie martwcie się Polacy, uśmiechajcie się! W końcu rządzi tuSSk.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 24 15

www.autoczescionline24.pl