Podczas spotkania Stomilu z Widzewem interwencja sił policyjnych nie była konieczna. Z całą pewnością na taki stan rzeczy miał fakt, iż... nie było kibiców gości.
Nad bezpieczeństwem kibiców, piłkarzy i mieszkańców czuwało ponad 100 policjantów z Ostródy oraz Oddziału Prewencji Policji w Olsztynie.
- Jak zawsze nad bezpieczeństwem zarówno na stadionie, jak i w mieście czuwali prewencjusze z psami, ruch drogowy, policjanci obserwujący sytuację w ambulansie monitoringu wizyjnego wspierani przez policjantów służby kryminalnej - mówili dowodzący akcją.
Przed meczem policjanci interweniowali tylko raz. Do zdarzenia doszło na jednej z ulic w Ostródzie. Mężczyzna najpierw dobijał się do radiowozu, później podczas rozmowy niespodziewanie zamachnął się na funkcjonariusza. Chwilę później został zatrzymany. Maciej M. trafił do policyjnego aresztu. 32-latek w chwili zatrzymania miał 3 promile alkoholu w organizmie. Jak ustalili funkcjonariusze, był to kibic jednej z drużyn.
Po wytrzeźwieniu Maciej M. usłyszy zarzut naruszenia nietykalności cielesnej policjanta. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności. Innych zdarzeń kryminalnych policjanci nie odnotowali.
Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz