Data dodania: 2006-06-03 00:00
Policja: weterynarze przekupili egzaminatorów
Zarzuty korupcji postawiła policja trzem lekarzom weterynarii. Do wręczenia łapówek miało dojść podczas egzaminu specjalizacyjnego, który się odbył w Olsztynie.
Do egzaminu zorganizowanego przez Krajową Izbę Lekarsko-Weterynaryjną, który odbył się 24 marca w jednym z pomieszczeń Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, przystąpiło 40 lekarzy weterynarii z całej Polski. Lekarze kończyli w ten sposób dwuletnie studia podnoszące ich kwalifikacje zawodowe.
Zdaniem policji to właśnie wtedy miało dojść do wręczenia komisji egzaminacyjnej - w jej skład wchodziło 8 osób - łapówki w postaci drogich prezentów. Wszyscy zdający studenci, aby zapewnić sobie pomyślny wynik egzaminu, zrzucili się po 200 zł, a za zebraną kwotę kupili sześć wiecznych piór renomowanych marek, dwa złote łańcuszki z brylantowymi wisiorkami o wartości 2,5 tys. zł i palmtopa za prawie 2 tys. zł. - Lekarze kończący specjalizację takimi właśnie prezentami obdarowali członków komisji i opiekunów. Podejrzewamy, że nastąpił też wyciek pytań przed egzaminem - mówi komisarz Grzegorz Kobuszewski, naczelnik wydziału do walki z korupcją komendy wojewódzkiej w Olsztynie. - Od razu zaznaczam, że olsztyński uniwersytet nie ma z tą sprawą nic wspólnego, bo użyczył on tylko lokalu na przeprowadzenie tego egzaminu.
Jak policjanci udało się wpaść na trop tego procederu? - Wykorzystaliśmy do tego metodę stosowaną przez FBI: na początku stycznia 2006 roku otrzymaliśmy informację, że na organizowanym w Olsztynie egzaminie może dojść do wręczenia łapówki. Udało nam się wejść pomiędzy osobę mającą wręczyć prezenty i ich odbiorcę. Ale żaden z nich aż do samego końca nie miał o tym pojęcia - tłumaczy naczelnik Kobuszewski.
We wtorek policjanci zatrzymali dwoje starostów studenckiej grupy: Alinę M. i Dariusza L. - Mężczyzna w jednej z nadmorskich miejscowości na co dzień pracuje jako powiatowy lekarz weterynarii - dodaje Kobuszewski. - Postawiliśmy im zarzuty wręczenia łapówek członkom komisji egzaminacyjnej w zamian za korzystne dla studentów rozstrzygnięcie.
Następnego dnia zarzut przyjęcia korzyści majątkowej otrzymał profesor Bolesław W., przewodniczący komisji egzaminacyjnej. Wszyscy podejrzani złożyli już wyjaśnienia. Prokuratura Okręgowa w Olsztynie zadecydowała o poręczeniach majątkowych oraz zabezpieczeniu samochodów podejrzanych na poczet przyszłych kar. Grozi im kara do 10 lat więzienia.
- Sprawa ma charakter rozwojowy. Ustalamy teraz rolę poszczególnych osób, zarówno lekarzy weterynarii, jak i przedstawicieli świata nauki, którzy brali udział w tym przestępczym procederze - mówi Janusz Araś, zastępca komendanta wojewódzkiej policji w Olsztynie. - Będziemy też wyjaśniać, czy do podobnych przestępstw nie dochodziło na poprzednich egzaminów.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz