W okresie od maja do września funkcjonariusze z policji wodnej codziennie patrolowali najpopularniejsze w naszym regionie jeziora: Ukiel, Dadaj, Pluszne, Wulpińskie.
Fakt, że policyjne łodzie trafią do garażu, nie oznacza iż nie będzie potrzeby ich wykorzystania poza sezonem. Nawet w okresie jesienno – zimowym zdarza się, że policjanci w razie potrzeby ratowania życia i zdrowia ludzkiego są w stanie niezwłocznie ją zwodować w miejscu gdzie jest potrzebna pomoc. Olsztyńscy wodniacy w razie potrzeby dysponują również poduszkowcem, który jest w stanie dotrzeć do potrzebującego nawet w najbardziej wymagającym terenie.
Koniec sezonu to również czas podsumowań. Jak informują wodniacy, na olsztyńskich jeziorach w 2017 roku utonęły aż 4 osoby. W dalszym ciągu jedną z głównych przyczyn utonięć jest wejście do wody po spożyciu alkoholu.
Przypomnijmy, do jednego z takich tragicznych zdarzeń doszło w lipcu, na plaży miejskiej przy ul. Kapitańskiej w Olsztynie. Grupa znajomych piła alkohol na plaży. W trakcie tej ''imprezy'', jeden z uczestników wszedł do wody i zniknął pod jej powierzchnią. Jego ciało odnaleziono około 7 metrów od brzegu.
Policjanci twierdzą, że wciąż ich głównym zadaniem jest uświadamianie i edukowania wypoczywających nad wodą. To właśnie brak świadomości zagrożenia i lekkomyślność sprawiają, że policyjne statystyki z roku na rok wyglądają gorzej.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz